piątek, 10 czerwca 2016

#Anna Todd - After. Płomień pod moją skórą

~ Najlepsze w czytaniu jest to, że uciekasz ze swojego życia, 
możesz przeżyć setki, a nawet tysiące innych żyć.


   Sięgając po tą książkę, po części wiedziałam co się w niej znajduje. Miałam ochotę na coś lekkiego, niewymagającego i szybkiego w czytaniu. Pomimo ponad 600 stron, poszło mi szybko. Typowe fanfiction, które pierwotnie było pisane o One Direction, a głównie o Harrym Stylesie, którego imię zostało zmienione na Hardin. Przy tej książce spędziłam miło czas, ale nic więcej.

   Tessa zaczyna studia w kierunku filologi angielskiej. Jest spokojną dziewczyną, z zasadami, która zawsze trzyma się ściśle ustalonego harmonogramu. Ma chłopaka o imieniu Noah. Jej życie przewraca się o trzysta sześćdziesiąt stopni, gdy poznaje Hardina: buntowniczego, aroganckiego i tajemniczego chłopaka.

   Główna bohaterka jest strasznie irytującą postacią. Byłam w stanie znieść jej humorki, ale myślałam, że nie wytrzymam przy czytaniu tej książki, gdy ona ciągle płakała. Rozumiem, że uczucia mogły ją ponieść raz czy dwa razy, ale nie dwadzieścia. Do Tessy trzeba mieć cierpliwość w tej książce. Co do drugiego bohatera: Hardina, on natomiast był taki jak się spodziewałam. Bezwzględny z szalonymi nawykami, które doprowadzały Tesse do szału.

   Wszystko odbywa się na schemacie: ułożona i idealna dziewczyna, arogancki chłopak, love story. Nie przeszkadzał mi ten fakt, ponieważ jak już pisałam: spodziewałam się tego. Nie było to dla mnie zaskoczenie, że los tej dwójki potoczy się tak, a nie inaczej. Jednak nie było to coś spektakularnego. Trzeba liczyć się z tym, że sięgając po tą książkę, nie znajdziecie w niej nic ciekawszego oprócz szalonej i erotycznej relacji Tessy i Hardina.

   Jest jednak coś co wbiło mnie w fotel. Spodziewałam się jakiegoś niezbyt miłego zakończenia, w końcu po co byłyby kolejne trzy części książek? Więc końcówka totalnie mnie zaskoczyła. Nie sądziłam, że może chodzić o coś takiego i Anna Todd ma za to u mnie plusa. Po tym jak głębiej zastanowiłam się nad zakończeniem pierwszej części "After. Płomień pod moją skórą" uważam, że tylko fanfiction mogłoby się tak skończyć. W końcu w takich opowiadaniach może zdarzyć się wszystko.

   Według mnie książka może być przyjemna dla osób niewymagających lub też wymagających, a którzy chcą poczytać coś lekkiego. Nie polecam jej osobą, które chcą znaleźć w niej jakieś dogłębne przesłanie. W tej powieści nie dzieje się nic ciekawego oprócz tego, że główni bohaterowie ciągle się schodzą i kłócą. To trwa prawie przez 3/4 książki. Ja przeczytałam ją z czystej ciekawości i przez zakończenie chcę sięgnąć po dalsze części, które zapewne będą na takim samym poziomie.

★☆☆☆☆

- Wiesz, kim według mnie stajesz się, gdy jesteś ze mną? 
Przesuwa palcem po linii mojej szczęki. Z trudem zachowuję koncentrację.
- Kim?
- Sobą. Myślę, że to właśnie prawdziwa ty, ale jesteś zbyt zajęta tym, co wszyscy inni o tobie myślą, żeby to dostrzec.

40 komentarzy:

  1. Czasem takie odmóżdżacze są przyjemne. Na pewno spróbuję, bo widziałam w mojej bibliotece, więc nawet nie musiałabym wydawać na nią pieniędzy. ;) Schemat idealna dziewczyna/niegrzeczny chłopak to już chyba norma. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - norma. Spróbuj, może miło spędzisz przy niej czas :)

      Usuń
  2. Mi pierwsza część tej serii bardzo przypadła do gustu. Pozostałe czytałam z nieco mniejszym zainteresowaniem, chociaż z racji, że naprawdę polubiłam głównych bohaterów patrzyłam na całość przez pryzmat sentymentów i to pozwoliło mi dotrwać w zadowoleniu do końca. Niemniej jednak mam wrażenie, że jeśli pierwszy tom ocenia się przeciętnie, nie ma sensu dalej tego ciągnąć. Bo książka to same rozstania i powroty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z czystej ciekawości chcę sięgnąć po kolejne tomy, nie spodziewam się po niej zbyt wiele tak jak po 1 tomie :)

      Usuń
  3. Fanfiction to nie mój klimat, chociaż kiedyś dla odmozdzenia, gdyby było w bibliotece to czemu nie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś będziesz miała ochotę sięgnąć po coś lekkiego :)

      Usuń
  4. Jakoś wcale mnie do tej książki nie ciągnie...to chyba nie moje klimaty...
    Rozumiem jednak mimo wszystko jej dużą popularność, bo zapewne jest dosyć lekka i przystępna :)
    marcepanowe recenzje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, jest lekka i szybko się ją czyta. Rozdziały są krótkie i idą bardzo sprawnie ;)

      Usuń
  5. Kiedyś pisałam fanficki i zastanawiałam się, czy po zmianie imion i nazwisk osób, o których pisałam, mogłabym wydać taką opowieść. Okazuje się, że tak. Chyba wezmę się za dokończenie jednej z historii.
    Ta książka zawiera sobie jednak tyle schematów, które powtarzają się w opowiadaniach o gwiazdach, że w życiu nie wydałabym na nią ani złotówki. Po co, skoro w necie roi się od takich historii?
    Dodaję do obserwowanych,
    https://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten schemat jest już tak oklepany, że brak słów. Mimo wszystko sięgnęłam po nią z czystej ciekawości. Ale masz rację, szkoda tracić pieniądze na coś tak banalnego ;)

      Usuń
    2. Chyba wrócę do pisania fan ficków, może kogoś to kiedyś zainteresuje bardziej i wyjdę poza ramy blogowego świata, w którym pisze się o cudownym, a zarazem dramatycznym życiu swojego idola :D

      Usuń
  6. czytal;am before ale nie wiem czy after by mnie kupilo :P

    OdpowiedzUsuń
  7. O widzialam ostatnio te ksiazki w empiku i zastanawialam sie czy kupic. Dobra recenzja. Moze niekoniecznie kupie ksiazke, ale na pewno wypozycze z biblioteki ;)

    http://pepilio.blogspot.no/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z biblioteki opłaca się wypożyczyć, kupować niekoniecznie :D

      Usuń
  8. Przeczytałam rok temu trzy części, bo bardzo się wciągnęłam a akurat nie miałam co czytac :) Te powroty i rozstanie Tessy i Hardina były okropne, ale czasami trzeba przeczytać takie odmożdżacze :)

    withcoffeeandbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, pewnie przez całe 4 części są same rozstania i powroty :)

      Usuń
  9. Na książkę raczej się nie zdecyduję, to nie mój klimat. Czuję, że i z bohaterką nie miałabym łatwo :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie, to nie dla mnie. Jakoś mnie nie zachęca ta seria, dlatego ją sobie odpuszczam. Nie jarają mnie wieczne rozstania i powroty bohaterów. :)
    Pozdrawiam!
    #Ivy z Bluszczowych Recenzji

    OdpowiedzUsuń
  11. Jako lekka, niewymagająca lektura sprawdziła się świetnie :) Mi się podobała, ale to może dlatego, że wstrzeliła się w odpowiedni nastrój ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie na takie książki trzeba mieć chęci, bo inaczej nic z tego ;)

      Usuń
  12. Mnie ta seria kompletnie do siebie nie przekonała niestety ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Seria czeka na spotkanie ze mną, na razie uśmiecha się zachęcająco z półki. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja jeszcze nie znam tej serii, ale od jakiegoś czasu mam wielką ochotę ją poznać, więc myślę, że uda mi się tego dokonać w najbliższym czasie. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu ;) Pozdrowienia!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję! Może ocenisz ją wyżej niż ja ;) Pozdrawiam!

      Usuń
  15. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale akurat ta skradła moje serce swoją prostotą! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blgospot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych książek o schematycznej tematyce 'chłopak- badboy i dziewczyna- szara myszka" <3
    Pozdrawiam!

    napolceiwsercu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety jest na odwrót. Czytałam wiele fanfiction o tym schemacie, ale tylko jedno przypadło mi do gustu - Teenage Dirtbag :)

      Usuń
  17. Mimo wielu pozytywnych opinii, myślę że to książka nie dla mnie ;)
    Pozdrawiam
    Moment Of Dreams ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem to doskonale, moja opinia jest pośrednia, więc więcej negatywna niż pozytywna :D

      Usuń
  18. Masz rację, w tej powieści nie dzieje się nic ciekawego, a główni bohaterowie ciągle tylko rozchodzą się i schodzą. Dlatego nie przypadła mi ona do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie i nie dziwę się, czemu nie przypadła ci ona do gustu :)

      Usuń