sobota, 5 grudnia 2015

#MAŁE WIELKIE ODKRYCIA (recenzja)

Czy wiecie, że:
- Wynalezienie prasy drukarskiej wywarło wpływ na rozwój fizyki molekularnej?
- Dzięki niecodziennemu pomysłowi na handel lodem możliwe stało się zasiedlenie obszarów Ziemie dotąd niedostępnych dla człowieka?
- Wynalezienie sztucznego światła wpłynęło na ewolucję zwyczajów związanych ze snem?

#Na początek
Książka przyszła do mnie dzień przed premierą i niestety nie zdążyłam jej zrecenzować przed 2 grudnia. Wiecie jak to jest.. szkoła, nauka, obowiązki. Jednak w miarę moich możliwości udało mi się wieczorami usiąść na kilka godzin i pochłonąć wszystkie strony.

#Fabuła
Nie jest to typowo egzemplarz z jakąś konkretną powieścią mającą głębsze znaczenie. Książka pokazuje nam powstanie wynalazków w interesujący i ciekawy sposób. Możemy dowiedzieć się o tym jak powstały rzeczy i przedmioty z których korzystamy regularnie każdego dnia. Czyż to nie jest fascynujące? Dla mnie owszem! 
Całość składa się z sześciu działów: szkło, zimno, dźwięk, czystość, czas, światło - to wszystko otacza nas każdego dnia i nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego, że na każdym kroku spotykamy się z tymi wszystkimi ważnymi aspektami. Raczej nikt z nas nie wyobraża sobie życia bez szkła w oknie, albo okularach na nosie gdy nasz wzrok jest zbyt słaby.

Które wynalazki miały największe znaczenie dla historii ludzkości? 
Co tak naprawdę wpłynęło na nasz rozwój? 
Jak to się stało, że jesteśmy tu, gdzie jesteśmy? Jakim cudem dotarliśmy tak daleko?

#Odczucia
Jestem pod wrażeniem całości tej książki. Steven Johnson zabiera nas w podróż, w której możemy poznać największe tajemnice historii ludzkości. Była to dla mnie ogromnie przyjemne doświadczenie. Okładka prezentuje się genialnie. Egzemplarz czyta się bardzo szybko, a dodatkowo możemy zobaczyć wiele ciekawych fotografii takich jak: zdjęcia wynalazców, mapy, drukarnie i wiele, wiele innych. Mimo, iż nie czytam naukowych książek, to zapoznanie się z tą pozycją będę wspominała długo i jestem pewna, że niejednokrotnie do niej wrócę.

★★★☆☆

#Dla kogo?
Polecam każdemu do zapoznania się z twórczością Stevena Johnsona. Może będzie to dobra pozycja na prezent pod choinkę? Oczywiście, że tak!


Dziękuję wydawnictwu SQN za egzemplarz do recenzji!

9 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł na prezent mikołajkowy ;)

    czytanienaszymzyciem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki popularnonaukowe to raczej nie moja bajka :/

    OdpowiedzUsuń
  3. O, to coś zdecydowanie dla mnie! Uwielbiam takie rzeczy:D Z pewnością ta pozycja trafi do mojej biblioteczki:)
    http://lekturia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi interesująco. Przy okazji na pewno się zapoznam z tą książką. ;)
    Pozdrawiam!
    Geek of books&serials&films

    OdpowiedzUsuń
  5. Książę już przeczytałam i na dniach pojawi się jej recenzja.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie dla mnie, choć wydaje się mega ciekawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Niby wszystko wydaje się w tej książce pociągające - możliwość poznania naukowych odkryć, towarzyszących nam każdego dnia, różnego rodzaju ciekawostki, również okładka... A jednak nie czuję się specjalnie zachęcona do przeczytania tej pozycji. Chyba to nie jest tytuł dla mnie; gdyby sama wpadła mi w ręce, pewnie bym zajrzała, ale na tę chwilę po prostu sobie podaruję :)
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. nie czytałam, ale wydaje się być ciekawa
    obserwujemy?
    http://paolciapolcia16.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa nie czytałam jej myśle, że kiedyś na pewno przeczytam.
    Zapraszam do mnie : pinaxi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń