~ Żeby żyć.
Bo życie warte jest życia.
Choćby ceną była wina i wstyd.
Czasy, w których żyje główna bohaterka - Liesel, są ciężkie: II wojna światowa, a konkretnie holocaust. W trakcie podróży do rodziny zastępczej, dziewczynce umiera brat. Pogrzeb jest szybki, spontaniczny. Matka Liesel zostawia ją Rosie i Hansowi, którzy mają być jej nowymi rodzicami. Życie bohaterów komplikuje się, gdy postanawiają przyjąć pod swój dach Żyda.
Narratorem powieści jest śmierć, co było dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale pozytywnym, ponieważ nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Śmierć, jako postać męska, która widziała mnóstwo umierających osób. Zabierała najgorszych oprawców i morderców, a jednak momentami w książce możemy zauważyć, że śmierć również ma uczucia, jest współczująca. Dzieli się z nami swoimi przemyśleniami i skłania do refleksji.
Język, którym pisze autor jest po prostu genialny. Książkę czytało mi się tak swobodnie jak jeszcze nigdy dotąd. Całość wyszła tak niesamowicie, że będąc teraz parę dni po przeczytaniu książki, ja dalej mam ją w głowie i o niej myślę. Jest to powieść mądra, pełna emocji i przeżyć. Według mnie Markus Zusak spisał się w stu procentach. Fabuła sprawia, że nie da się o niej zapomnieć.
Każdy z bohaterów został przedstawiony fantastycznie. Hans ze swoim akordeonem, Liesel z książkami, Rudy i jego obsesja na punkcie sportowca, Max który tworzył historię dla Liesel, Rosa która potrafiła obrażać każdego dookoła. Wszyscy mieli swoje charakterystyczne cechy, które sprawiały, że dosłownie każda osoba była niepowtarzalna i miała swój ogromny wkład w tą historię. Tych bohaterów nie dało się nie lubić.
Ogromnie urzekł mnie motyw przyjaźni, który został pokazany w książce. Mówię tu o relacji Liesel i Maxa. Po jakimś czasie między tą dwójką rodzi się niesamowita troska i poświęcenie. Żyd tworzy dwie powieści dla głównej bohaterki, tak pełne emocji, że każdego czytelnika chwyta ten moment za serce.
Język, którym pisze autor jest po prostu genialny. Książkę czytało mi się tak swobodnie jak jeszcze nigdy dotąd. Całość wyszła tak niesamowicie, że będąc teraz parę dni po przeczytaniu książki, ja dalej mam ją w głowie i o niej myślę. Jest to powieść mądra, pełna emocji i przeżyć. Według mnie Markus Zusak spisał się w stu procentach. Fabuła sprawia, że nie da się o niej zapomnieć.
Każdy z bohaterów został przedstawiony fantastycznie. Hans ze swoim akordeonem, Liesel z książkami, Rudy i jego obsesja na punkcie sportowca, Max który tworzył historię dla Liesel, Rosa która potrafiła obrażać każdego dookoła. Wszyscy mieli swoje charakterystyczne cechy, które sprawiały, że dosłownie każda osoba była niepowtarzalna i miała swój ogromny wkład w tą historię. Tych bohaterów nie dało się nie lubić.
Ogromnie urzekł mnie motyw przyjaźni, który został pokazany w książce. Mówię tu o relacji Liesel i Maxa. Po jakimś czasie między tą dwójką rodzi się niesamowita troska i poświęcenie. Żyd tworzy dwie powieści dla głównej bohaterki, tak pełne emocji, że każdego czytelnika chwyta ten moment za serce.
"Złodziejka książek" jest wzruszającą, piękną i prawdziwą powieścią, z którą powinien zapoznać się każdy. Znajduje się w niej wspaniale opowiedziana historia, której nigdy nie zapomnę. Ta książka podbiła moje serce.
★★★★★
~ Tych spraw nigdy nie rozumiałem i nie zrozumiem - ile ludzie są w stanie znieść.
Wiele dobrego o niej słyszałam i z pewnością kiedyś ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNa pewno nie pożałujesz, książka jest idealna :)
UsuńAleż mnie zaciekawiłas - samą tematyką, a do tego sposób narracji... Koniecznie muszę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zwrócisz na tą książkę uwagę, ponieważ jest tego warta :)
UsuńMnie się książka strasznie podobała, a sposób narracji jest fenomenalny! Może obejrzę również film... ale jakoś nie mam parcia do oglądania ekranizacji książek.
OdpowiedzUsuńJa zależy, ponieważ ekranizacja do Igrzysk śmierci bardzo mi się podobała, natomiast do Papierowych miast - wcale :/ Nie wiem czy obejrzę Złodziejkę książek, może kiedyś jednak się zdecyduję.
UsuńJa jeszcze nie czytałam tej książki i sama się w sumie zastanawiam, dlaczego... Mam nadzieję,że znajdę w końcu dla niej czas i, że również i mnie przypadnie do gustu :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńKoniecznie, ta książka jest warta każdego poświęconego czasu :)
UsuńKiedyś zaczynałam oglądać film, ale po dwudziestu minutach zrezygnowałam. Wtedy zrozumiałam, że niektórych książek nie da się zastąpić i trzeba je poznać od podszewki. Dlatego też mam nadzieję, że kiedyś będę mogła przeczytać [Złodziejkę książek].
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z ekranizacją i nie mam pojęcia czy jest tego warta, ponieważ książka była dla mnie fantastyczna i nie chciałabym się zawieść :)
Usuńczytalam i musze przyznac ze mocna lektura :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńMuszę w końcu przeczytać tę książkę.Zawsze ją odkładam i bardzo tego żałuję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
http://olalive-blog.blogspot.com/
Tym razem nie możesz jej odłożyć :D
UsuńMam książkę aczkolwiek nie porwała mnie aż tak bardzo :P
OdpowiedzUsuńMnie za to pochłonęła całkowicie :D
UsuńJa właśnie ją skończyłam niedawno i mnie niestety aż tak nie urzekła :C
OdpowiedzUsuńTo jest książka, którą pragnę przeczytać już od paru miesięcy! Slyszałam o niej same dobre rzeczy!
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
Musisz koniecznie po nią sięgnąć! :)
UsuńMasz rację, to piękna, wzruszająca powieść. Należy do grona tych, o których ciężko mi pisać, bo należą do ulubionych.
OdpowiedzUsuń"Złodziejka książek" jest jednym z lepszych prezentów urodzinowych jakie dostałam.
"Złodziejka książek" na prezent urodzinowy jest genialna i ogromnie zazdroszczę takiego prezentu :)
UsuńO książce wiele słyszałam, ale niestety nie czytałam.
OdpowiedzUsuńWzruszająca opowieść.
Pozdrawiam serdecznie!
Musisz to koniecznie zmienić i przeczytać! Pozdrawiam również :)
UsuńMuszę niedługo chwycić za tę pozycję, bo zbieram się do tego jak pies do jeża, więc mam nadzieję, że jak skończę Panią Noc (tego kloca) to wezmę się za Złodziejkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://books-world-come-in.blogspot.com/
Ostatnio dostałam "Panią Noc" ale najpierw muszę przebrnąć przez całe Dary Anioła i Diabelskie Maszyny :D
UsuńNie skuszę się, przeczytałam chwile temu niezbyt miłą recenzje i jestem na nie. Zdecydowanie. Posłaniec wnioskuje z Twojej recenzji był o niebo lepszy ;)
OdpowiedzUsuńHistorię znam z poruszającego filmu, ale wiem, że książka to również konieczność. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka obowiązkowo!
UsuńJuż od kilku miesięcy zabieram się za przeczytanie tej książki, dlatego mam nadzieję, że w końcu mi się uda. Słyszałam o niej bardzo wiele dobrego ;)
OdpowiedzUsuńMusisz w końcu się przełamać, ja też zbierałam się długi czas i bardzo żałuję :D
UsuńMam w planach ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
Mój blog-KLIK!
Super :)
Usuńuwielbiam tę książkę!mogłabym czytać ją w nieskończoność.jest cudowna.niesie za sobą tyle emocji!po prostu przepiękna!wzruszająca.mądra i wartościowa.
OdpowiedzUsuńbrak mi słów...
pozdrawiam! 😊
marcepanowerecenzje.blogspot.com
Zgadzam się dosłownie całkowicie! Najprawdziwsza prawda :)
UsuńTo książka, którą każdy musi przeczytać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak! :)
UsuńSłyszałam o tej książce i muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwacje ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Polecam gorąco :)
UsuńNarobiłaś mi smaczka na tę pozycję. Będę musiała to jak najszybciej nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- strefawyobrazni.blogspot.com
Nadrabiaj, jestem przekonana, że książka zostanie długo w twoim serduchu :)
UsuńAhhh marzy mi się przeczytanie tej książki a może nawet jej posiadanie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na kanal: zaksiazkowana
Ja niestety książki nie posiadam, była ona z biblioteki, ale może kiedyś się zaopatrzę we własny egzemplarz :)
UsuńNie słyszałam, wydaje się być interesująca :)
OdpowiedzUsuńhttp://nonstopyou.blogspot.com/
Jest genialna! :)
UsuńCzytałam i bardzo mi się podobała*-* bardzo fajna recenzja;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam books--my-life.blogspot.com