wtorek, 22 listopada 2016

#K. Bromberg - Hard Beat. Taniec nad otchłanią

~ Jej zdaniem oczy to jedyna część ciała, która nigdy się nie zmienia, więc jeśli dostrzeżesz w czyichś oczach jutro, to wiesz, że znalazłeś kogoś na zawsze.


   Życie dziennikarza wojennego Tannera Thomasa zmienia się bezpowrotnie, gdy podczas jednej z reporterskich wypraw ginie Stella - jego najlepsza przyjaciółka, którą uważał za siostrę, a jednocześnie fotografka, z którą współpracował przez ostatnie dziesięć lat. Mężczyzna przez długi czas nie może poradzić sobie z tą bolesną stratą.

   W zapomnieniu o bólu pomaga mu Beaux Croslyn, nowa partnerka zawodowa, dla której po jakimś czasie Tanner traci głowę, wraz z wzajemnością. BJ w niczym nie przypomina typowej kobiety. Nie chce rozmawiać o swoim tajemniczym życiu i problemach. Gdy jej przeszłość zaczyna zagrażać ich relacji, mężczyzna postanawia odkryć prawdę.

   Książka jest powieścią z serii Driven, ale można czytać ją bez wcześniejszego zapoznania się z poprzednią trylogią - tak jak ja to zrobiłam i ten fakt zupełnie mi nie przeszkadzał. Jest to zupełnie odrębna historia, z innymi bohaterami w roli głównej. Ta pozycja w świetny sposób potrafi umilić czas w dwa wieczory i totalnie nas pochłonąć.

   Tanner został przedstawiony jako postać, która posiada dwie twarze. Z jednej strony: bezkompromisowy, odważny, silny - z mocnym charakterem, a z drugiej, gdy nikt przy nim nie był i zostawał sam, można było wyczuć na kartach strony jego cierpienie, prześladujące go wspomnienia, strach i ciągłe obwinianie samego siebie o przeszłość, której i tak nie był w stanie zmienić. To właśnie on jest narratorem w tej książce.

   Beaux to kobieta z tajemniczą przeszłością. która skrywa w sobie wiele i unika tematów dotyczących jej życia. Od początku wydawała mi się podejrzana, ale późniejsze wydarzenia maskują tą niepewność, a między głównymi bohaterami zaczyna rodzić się prawdziwa i namiętna relacja. Od nienawiści do miłości.

   Kontakt tej dwójki nie był naciągany i sztuczny. Według mnie - wszystko rozwijało się bardzo naturalne i podobało mi się to, że nie chcieli doprowadzić do sytuacji, w której się znaleźli. Wyszło samo od siebie: tak samo jest w życiu, spotykają nas przeróżne okoliczności, których nawet się nie spodziewamy.

   Zostajemy wpleceni w niebezpieczne, wojenne sytuacje, które w każdej chwili mogą skończyć się kolejną tragedią. Jest to lektura bardzo emocjonalna, trzymająca w napięciu i wywołująca wszelakie domysły i niepewność. Akcja dzieje się bardzo szybko, jednak jest na tyle rozległa, że treść czyta się przyjemnie i z większą uwagą.

   Po przeczytaniu 3/4 książki byłam tak zdezorientowana, że kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać. Autorka postanowiła przyszykować dla nas różne, niezbyt przyjemne niespodzianki, które powodowały gniew i wzruszenie. Uwielbiam pozycje, w których namacalnie czuć emocje, a ta książka do takich należy.

   Nie polecam tej pozycji młodszym czytelnikom, ponieważ K. Bromberg wplotła w fabułę wiele wątków erotycznych, które mogą zrazić i zniesmaczyć. Mimo wszystko, cała historia jest naprawdę bardzo ciekawa, a tajemnice, sekrety i zagadki budzą wiele pytań, na które dostajemy odpowiedź dopiero z końcem lektury.

   "Hard Beat. Taniec nad otchłanią" jest idealną pozycją dla kobiet, które szukają czegoś więcej niż zwykłego romansu. To książka o dojrzałej i pięknej relacji dwójki osób, która sprawia, że kibicujemy im do ostatniej strony. Spędziłam bardzo miłe chwile z Tannerem i Beaux, którzy są świetnymi bohaterami.

★★★☆☆

~ Ten, kto powiedział,że miłość jest jak wojna, którą łatwo rozpocząć, lecz trudno zakończyć, dobrze wiedział, o czym mówi.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Editio! :)

64 komentarze:

  1. Zgadzam się z Twoją opinią. Być może książka nie jest cudowna, a jednak ma w sobie wiele wartościowych elementów, coś, co sprawia, że u jej boku miło spędza się czas. Podobało mi się w niej odejście od schematu związku z zamożnym biznesmenem na czele :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Jest świetną pozycją, którą można przeczytać raz i będzie się zadowolonym :)

      Usuń
  2. Muszę w końcu poznać twórczość tej autorki, bo w sieci pełno pozytywnych recenzji jej książek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja za tę serię nie będę się brać, Driven mi wystarczy, ale cieszę się, że Tobie przypadła do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczerze mówiąc nie słyszałam chyba jeszcze o tej autorce:)
    Lecz recenzja wydaję się dosyć zachęcająca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam gorąco, z jej książkami bardzo miło można spędzić czas :)

      Usuń
  5. Mi się jakoś nie spodobała ;/. Zdecydowanie bardziej wolę pierwsze trzy tomy :).

    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie miałam okazji się zapoznać, a szkoda, bo jeśli Tobie się podobały to pewnie są świetne ;)

      Usuń
  6. Nie znam trylogii, ale zaciekawiłaś mnie i poszukam jej. Jestem ciekawa historii Tannera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To akurat książka jednotomowa, trylogią jest "Driven" z innymi bohaterami :)

      Usuń
  7. Ta seria zdecydowanie przede mną, ale na pewno nie jest ona konieczna. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś będziesz miała okazję, wtedy koniecznie sięgnij! ;)

      Usuń
  8. Zachęciłaś mnie!
    Ta seria ma cos w sobie, co chciałabym przeczytać. Okładka książki jest śliczna.
    Pozdrawiam i zachęcam cię do zajrzenia na projekt Fuzja Recezentów Książek http://fuzja-recenzentow.blogspot.com/.
    Alicja z
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mimo tych wątków wojennych, po książkę na pewno nie sięgnę i po trylogię Driven również, ponieważ w ogóle nie czytam literatury erotycznej i raczej nie zapowiada się w najbliższym czasie na zmianę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zrozumiałe, jeśli nie czytasz takiej literatury - nie ma się co zmuszać :)

      Usuń
  10. na razie podziękuję ale koleżance polecę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lektura dobra na wakacyjne zaczytanie, wtedy się do niej dobiorę. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hm... a ja nawet nie słyszałam o tej autorce jeszcze... Ale wydaje mi się, że to nie moja bajka jednak ;)

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj szkoda, ale rozumiem. Nie każdy lubi taką literaturę :)

      Usuń
  13. Raczej nie czytam takich książek, ale przyznam, że mnie zachęciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę, jakoś nie mogę przełamać się do erotyków, ale to pewnie dzięki Greyowi. Dziwne by było, gdybym miała z nim pozytywne wspomnienia ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Lubię kiedy książki są emocjonalne, ale romanse nawet jeśli nie tanie i naciągane raczej nie są dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem :) szkoda, ponieważ książka ma naprawdę ciekawą fabułę :)

      Usuń
  16. Książka czeka na swoją kolej do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj zdecydowanie nie dla mnie. Jestem typowym wzrokowcem, ale w tym przypadku nawet okładka nie skusiłaby mnie do sięgnięcia po nią

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka wygląda jak typowe, erotyczne romansidło.. a książka jest zupełnie inna :)

      Usuń
  18. Sama nie wiem, jakoś specjalnie nie zainteresowała mnie ta książka, chociaż nie twierdzę, że jest zła. Po prostu czasami tak jest, że jakaś pozycja nie przyciąga nas. Ale kto wie, może kiedyś spróbuję się z nią zapoznać :)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak czasami bywa i to jest w pełni zrozumiałe. Jeśli nie masz ochoty, nie ma się co zmuszać :D

      Usuń
  19. Rzadko sięgam po ten gatunek. Zraziłam się.

    OdpowiedzUsuń
  20. Sama nie wiem czy mam ochotę na tę książkę. Nie skreślam jej, ale jeszcze się zastanowię ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Historia brzmi ciekawie, ale kompletnie zniechęca mnie jej okładka (wiem, że nie wolno oceniać książki po okładce... ) ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Muszę się zgodzić ;) mi się trochę ciągnęła, nie nalezy do najlepszych i najwybitniejszych powieści, ale ma takie perełki, które powinniśmy czerpać z literatury i przechowywać w swojej głowie:) może następne książki będą lepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  23. szczerze pierwsze słysze o tej książce, ale bardzo zaciekawiłaś mnie nią, mimo że też miałam uraz po 50 twarzach do tego gatunku :)

    http://wooho11.blogspot.com/ - Jeśli mogłabym prosić o kliknięcie w linki w nowym poście byłabym bardzo wdzięczna <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób przez Greya nie sięga po inne pozycje z tego gatunku, a szkoda.

      Usuń
  24. Ojj, ta seria tyle razy się przewijała już w blogosferze, a ja nadal nie jestem do niej przekonana. Miałam możliwość recenzowania właśnie tej części i wiem, że one zupełnie nie są powiązane, więc kolejność nie ma znaczenia, ale i tak odmówiłam. Erotyki to gatunek za którym najzwyczajniej w świecie nie przepadam. ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy czuje się dobrze w tym gatunku, to zrozumiałe :)

      Usuń
  25. Jestem zdecydowaną przeciwniczką romansideł i w większości erotyków... Jednak powiem Ci, że jeżeli miałabym już jakieś przeczytać, to chwyciłabym po Driven. Może kiedyś uda mi się gdzies upolować po taniości albo wygrać :D Super by było :D
    Mam nadzieję, że seria spełni moje oczekiwania i do reszty nie odstraszy mnie od romansów :D
    Kasia z Kasi recenzje książek :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie czytałam jeszcze tej ksiażki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chociaż erotyki niezmiennie kojarzą mi się z Greyem, to po tę serię bym sięgnęła z ciekawości. Tylko oczywiście zacznę od pierwszego tomu, żeby był porządek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie czytałam pierwszych tomów, ale z chęcią bym po nie sięgnęła :D

      Usuń
  28. To prawda, nagłych zwrotów akcji w tej książce nie brakowało :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Rzadko sięgam po romanse, a co dopiero po ten gatunek. Pomimo tego, że słyszałam dużo pozytywnych opinii o tej serii tym razem podziękuję.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie lubię romansów i książek erotycznych, więc po tę książkę raczej nie sięgnę ;)
    Zostaję u ciebie i obserwuję ;) Pozdrawiam! http://literacki-wszechswiat.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Młodszy czytelnik się zgłasza!! :D Nie no aż takie dziecko to nie jestem, ale nie sięgam jak na razie po erotyki i po książki, w których sceny erotyczne występują. Mam jeszcze czas! I jak już przyjdzie ta odpowiednia chwila, to z wielką chęcią zapoznam się z tą książką, bo uwielbiam emocjonujące historie!
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! :D Masz rację, lepiej jeszcze poczekaj, bo różne sceny mogłoby Cię zniesmaczyć i zrazić, a za jakiś czas może się okazać, że polubisz tą literaturę :)

      Usuń