czwartek, 17 listopada 2016

#Anna Todd - Imagines

~ Czasem to, czego nie możesz kontrolować, mobilizuje Cię do dowiedzenia się, 
ile tak naprawdę jesteś w stanie osiągnąć.


   Fan fiction są mi bardzo bliskie, ponieważ czytam i czytałam wiele takich opowiadań i również sama takie tworzyłam. Wiele z nich naprawdę mi się podobało i bardzo dobrze je wspominam. Chętnie do nich wracam i przypominam sobie to, co działo się w danej historii. Najlepszy w tym wszystkim jest fakt, że dany bohater o którym czytałam - miał bliższą lub dalszą relację z moimi ulubionymi piosenkarzami, aktorami lub innymi artystami.

   W Imagines to ja byłam bohaterką konkretnej i przedstawionej historii w tej książce. Każde fan fiction zaczynało się od słów "Wyobraź sobie, że..." - przyznam, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z taką narracją, gdzie to właśnie ja, mogłam być główną postacią i spotkać na przykład: One Direction, Justina Biebera, Selene Gomez czy Eda Sheerana. Brałam udział w wydarzeniach z osobami, o których pewnie nigdy żadnego opowiadania bym nie przeczytała. Mam tutaj na myśli przykładowo: Kayne West lub Benedicta Cumberbatcha.

   Książkę stworzyło ponad trzydziestu autorów z platformy Wattpad, a Anna Todd zebrała to wszystko w jedną całość i oto powstała książka idealna dla fanów fan fiction, które przyznam, że robią coraz większą furorę. W trakcie czytania byłam ogromnie podekscytowana, ponieważ sama uwielbiam czytać tego typu historyjki.

   Były opowiadania, które podobały mi się mniej od innych, ale jeśli miałabym podsumować całość, to uważam, że książka jest naprawdę świetna. Oprócz fantastycznego, lustrzanego wydania: genialnej okładki (przede wszystkim), każdy w środku może znaleźć coś dla siebie. Myślę, że większość celebrytów pojawiających się w Imagines jest każdemu znana, więc poznanie ich osobiście w książce byłoby świetną frajdą dla każdego czytelnika.

   W trakcie czytania trafiałam na historie, które mnie wzruszały, ale też takie, przy których się śmiałam. Ta lektura jest idealną opcją na rozluźnienie i przeczytanie czegoś lekkiego w dni, kiedy mamy za dużo obowiązków lub czujemy się obciążeni otaczającą nas rzeczywistością. Na takie dni Imagines będzie wariantem wręcz fenomenalnym.

   Książka posiada kilka moich ulubionych fan fiction, do których z całą pewnością będę wracała. Są historie dłuższe i krótsze - a przede wszystkim jest ich tak dużo, że moje serce na samą myśl o tym, ile znajdę w książce artystów - się cieszyło. Mieć takie cudo w formie papierowej jest świetną opcją.

   Ta pozycja posiada ogrom plusów, ale jest również jeden główny minus, którego niestety nie da się uniknąć. Zdarzały się historie, które niestety nie były ani trochę ciekawe. Nawet mimo tego iż były krótkie, to mnie męczyły. Jednak jeśli książkę stworzyło ponad trzydziestu autorów - nie ma się co dziwić. Nie każdy z nich ma na pewno tak duże doświadczenie.

   "Imagines" zajmuję honorowe miejsce w mojej biblioteczce i z całą pewnością książka zasługuje na uwagę u osób, które lubią czytać tego typu opowiadania. Jestem przekonana, że każdy z nas kiedyś chciał móc spotkać i porozmawiać z ulubioną sławną osobą, a ta pozycja właśnie nam to umożliwia, w perfekcyjny sposób.

★★★☆☆

~ Pewność siebie pochodzi z wnętrza, ze świadomości, że jesteś ważna, że znasz swoją wartość.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu OMGBooks! :)

69 komentarzy:

  1. Mnie książka w ogóle nie ciekawi, poza tym do Anny Todd mam urazę po "After", które kompletnie mi się nie spodobało. Raczej podchodzę ostrożnie do fanfiction i nie interesuje mnie za bardzo zbiór takich opowiadań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również "After" nie lubię. Ta książka jest bardzo dobrym odmóżdżeniem, to trzeba przyznać :)

      Usuń
  2. Słyszałam i niej i chyba dam jej szansę. Nie czytałam niczego podobnego i jestem ciekawa jak mi się spodoba :)

    PS Też mam Bartka i Piotrka. Dołączyła do nich w ostatniej chwili Tosia :D

    Buziaczki! ♥
    Zapraszam do nas 😍
    Świat oczami dwóch pokoleń

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, ale świetnie! ♥ Bartek i Piotrek są cudni, uwielbiam te Świeżaki :D

      Usuń
  3. Może sama bym się na nią nie skusiła, ale rozumiem, dlaczego może się ta publikacja podobać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla fanów takich opowiadań jest idealna. Ja często czytam takie rzeczy, więc dlatego mi jak najbardziej przypadła do gustu ;)

      Usuń
  4. okładka oślepia :D nie lubię opowiadań, dlatego sobie odpuszczę. nominowałam Cię do LBA, będzie mi bardzo miło jeśli przyjmiesz nominację. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nazbierało się troszkę tych nominacji, więc na pewno zrobię z tego post - dziękuję :D

      Usuń
  5. Niestety do autorki mam uraz po ,,After'' i myślę, że jeszcze dużo czasu zamie mi otrząśnięcie się z tej lektury jak i ponowne zaufanie twórczości pani Todd.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam szczerze, że fan fiction to dla mnie nowość i nigdy nie czytałam takich opowiadam. Zapowiadają się bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo je lubię. Miło można spędzić przy nich czas :) Polecam!

      Usuń
  7. Ja też bardzo lubię fan fiction, dlatego chętnie zapoznam się z powyższą publikacją.

    OdpowiedzUsuń
  8. O ja Cię bardzo lubię wiesz? Podsuwasz mi idealny prezent dla mojej koleżanki , wielkiej zwolenniczką fan fiction :) do tego stopnia, że jej praca licencjacka dotyczyła właśnie tego rodzaju twórczości :)
    Mnie kusi akurat ten Benedict ale Benedicta mam w wydaniu Sherlocka na plakacie wiec tym się zadowole :)
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromnie mnie to cieszy, że moja recenzja mogła Ci się przydać :D

      Usuń
  9. Uwielbiam czytać opowiadania na Wattpadzie, dlatego chętnie zapoznam się z tą pozycją! I poznaję Brokuła Bartka, też go mam. :D Pozdrawiam
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo - Wattpada czytam non stop ;) Brokuł Bartek rządzi!

      Usuń
  10. Ta książka nie wzbudziła mojego zainteresowania w zapowiedziach, nadal nie czuję się do niej przekonana. To nie do końca mój klimat :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam nadal w planie serię After, ale tak się rozrosła, że nie wiem kiedy przeczytam ;)

    Spojrzenie EM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z "After" przeczytałam pierwszy tom, ale z ciekawością zapoznam się z dalszymi częściami :)

      Usuń
  12. Kiedyś sama pisałam fanfiction i uwielbiałam je czytać, dlatego to książka idealna dla mnie, szczególnie że jest w niej wiele gwiazd które bardzo lubię a nawet kocham. Dlatego mam nadzieję, że uda mi się kiedyś ją przeczytać.
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super się złożyło w takim razie. Polecam, ponieważ dużo w niej świetnych fan fiction :)

      Usuń
  13. słyszałam o tej pozycji:) cąłkiem fajna dla młodszego czytelnika;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jestem do końca przekonana do tej lektury. Nie wiem dlaczego, ale trochę się jej obawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Może czasami zaczytuję się w fanfiction (nawet sama takie cuda tworzyłam), ale twórczość Anny Todd do mnie nie przemawia. I ciekawi mnie, czy autorka miała pozwolenie na użycie wizerunków tych wszystkich gwiazd, których nazwiska można tutaj znaleźć. ;)
    Pozdrawiam!
    #Ivy z Bluszczowych Recenzji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, nie wnikałam w coś takiego. Pozdrawiam ;)

      Usuń
  16. A ja bym się jednak na nią zdecydowała, choć nie teraz, po inne książki w kolejce już od dłuższego czasu czekają, będę ją miała na uwadze. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie słyszałam o tej książce, ale chętnie po nią sięgnę :) Wydaje się być przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idealna i lekka w czytaniu :) Na dłuższy czas, zwłaszcza, że jest tak dużo opowiadań!

      Usuń
  18. muszę w końcu po Annę Todd sięgnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Pierwszy raz czytam o tej książce jednak jest coś co mnie do niej ciągnie chociaż sama nie wiem co :D Może kiedyś uda mi się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. To wydanie niezbyt mi się podoba. Sama książka też mnie jakoś szczególnie nie ciekawi.

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdemu przypadnie taka tematyka do gustu :)

      Usuń
  21. Świeżaki :D fan fiction raczej nie dla mnie choć nigdy żadnego nie czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Och, super. Nie cierpię tej książki, choć jej nie czytałam, no ale jednak.
    Anna Todd jest mi znana między innymi dlatego, że pisała fanfiction o moim idolu, które wydała. After znajduje się na mojej półce i... to jest dno. Oczywiście muszę się przyznać, że wciąga. Sama wydałam fanfiction, każdy popełnia błędy, lecz Anna Todd tworząc fabułę After, stworzyła coś takiego, że w każdym tomie dzieje się to samo, przeplątane milionem kłótni i seksu. I przekleństw. TO robi się nudne.
    Wiem, że Imagines to zbiór Imaginów/ One shotów innych autorów, ale jednak mnie to nie przekonuje.

    Pozdrawiam x
    Zapraszam na recenzję do mnie, ale także NA NOWY PROJEKT "FUZJA RECENZENTÓW KSIĄŻEK" http://fuzja-recenzentow.blogspot.com/2016/11/najwieksza-sztuka-jest-miosc-shadow.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem na czym polega "After", ponieważ zapoznałam się z pierwszą częścią i totalnie mi się nie podobała. Podpisuję się pod Twoimi słowami - bo dosłownie ciągle działo się to samo: kłótnie, powrót do siebie, seks i tak w kółko. Jednak ta książka jest zupełnie inna. Przy "After" byłam non stop zirytowana, a przy tej spędziłam bardzo dobrze czas :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  23. Uwielbiam fan fiction, też kiedyś czytałam i pisałam wiele tego typu opowieści. I chociaż nie lubię tych celebrytów, bo obecnie większość ludzi, których podziwiam, już nie żyje, to z chęcią bym sięgnęła po tę książkę :) Oczywiście zapisuję sobie tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy. Ja nie wszystkich celebrytów z książki znałam, ale miło mi się o nich czytało :)

      Usuń
  24. Nie miałam pojęcia o tej książce, a przyznam, że twórczość Anny Todd przypadła mi du gustu po serii "After" (w której oczywiście nie obyło się bez minusów, ale generalnie bardzo mi się podobała). Muszę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie słyszałam o tej książce,ale chyba nie załuje

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie jestem fanką fan fiction, także nie jestem pewna, czy ta książka by mi się spodobała... Choć z drugiej strony jej forma jest dość ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Nietypowa i nie dla każdego, ale mimo wszystko polecam spróbować :)

      Usuń
  27. O autorce słyszałam, ale o tej pozycji niestety nie. Piszę niestety, bo wiem, że może ona przypaść mi do gustu i narobiłaś mi na nią ochoty! Jeżeli tylko trafi w moje ręce to chętnie przeczytam :)Pozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
    http://happy1forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Uważaj, bo świeżaki podobno rakotwórcze są xD
    Kurde, o tej książce słyszałam, ale nie miałam pojęcia, że jest taka oryginalna i jest zbiorem fanfików. No cóż, sama ostatnio czytałam "Nie poddawaj się", które jest homoseksualnym fanfiction Harry'ego Pottera i naprawdę mi się podobało, więc nie zdziwiłabym się, gdyby to też tak na mnie zadziałało :D
    Na pewno przyjrzę się temu tworowi i może nawet wyposaże się w niego? :D
    Kasia z Kasi recenzje książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooooo "Nie poddawaj się" jest świetne! Baz i Simon = ♥

      Usuń
  29. Ja chyba już jestem za stara na takie książki więc na razie podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Rzeczywiście fajny pomysł z tym Wyobraź sobie :)
    Ale mnie jakoś ff nie pociągają... Sama pisałaś sobie kiedyś jeden do szuflady, na fali HP, kiedy chciałam być Lily Evans <3 Ale nigdy tego nie publikowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  31. hmm slyszalam ale nie mam ochoty na nia czuje ze to nei dla mnie ;) pozdrawiam i zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  32. Jestem ogromnie ciekawa, jakie postacie pojawiają się w tej książce i z kim miałabym okazję przeżyć swoją przygodę :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Czytałam kiedyś FF, ba! byłam nałogowcem :D
    Pisałam kiedyś FF, nie mogłam się oderwać od klawiatury.
    I dlatego myślę, że książka mi się spodoba. Dla mnie świetnym pomysłem jest zebranie tylu opowiadań i wydanie ich, bo na pewno otwiera drogę ich autorom. Jestem bardzo ciekawa tych historii, zwłaszcza, że słyszałam, że znalazły się w nich naprawdę świetne osobistości.
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo, widzę że obie mamy ten sam nałóg :D Na szczęście jest on zdrowy, haha! Polecam gorąco, pozycja jest idealna dla fanów FF! :D

      Usuń
  34. Jak za Anną Todd nie przepadam, tak te historie chętnie bym przeczytała. I dlatego, że więcej tam innych autorów, niż jej, ale też i dlatego, że swego czasu też pisałam opowiadania na Wattpadzie, więc wiem jaka to frajda. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest tam mnóstwo FF napisanych lepiej od tych, które napisała Anna Todd. Więc opłaca się, zwłaszcza, że książka ma ponad 600 stron :D

      Usuń