[...] choćbyśmy przeklinali los, nie oszczędzili żadnych bogów; nie wiem jak bardzo chcieli zamknąć wrota życia; cierpieli tak mocno, by zatracić siebie... Przecież nie wiemy, co jeszcze przed nami.
Ostatnia część bestsellerowej trylogii Niny Reichter, była najlepsza pod każdym względem. Nie będę rozwodziła się nad fabułą, ponieważ są osoby, które jeszcze nie miały okazji zapoznać się z tymi książkami, a ja tym bardziej nie chce im psuć tej niespodzianki w postaci jakichkolwiek spoilerów. Każda z poszczególnych części zaczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym zakończył się poprzedni tom.
Główna bohaterka przechodzi sporą metamorfozę. Nie jest już tak irytującą osobą jaką była w poprzednich częściach, a wręcz nareszcie mogłam zrozumieć jej decyzje i sposób myślenia. Ally zmądrzała przez ten czas i stała się pewną siebie, silną kobietą. III część pokazuje jej każdy stan emocjonalny, ponieważ wydarzyło się zbyt wiele rzeczy.
Nigdy nie miałam problemu z wyborem, którego z braci bardziej lubię. Zawsze to był Tom, chociaż do Bradina również miałam sporą sympatię. Są to genialni bohaterowie, których łączy sarkazm, wybuchowość, impulsywność, jak i ta sama kobieta, którą kochają. Mimo, że przez całą trylogię zostaje pokazany nam trójkąt miłosny, nie był on w żaden sposób irytujący.
Wspomniany wyżej trójkąt miłosny (pierwszy raz w mojej czytelniczej karierze) nie był drażniący, ponieważ autorka stworzyła wszystko zupełnie naturalnie i tak bardzo prawdopodobnie, że aż trudno w to uwierzyć. Tom nie narzucał się, a wręcz chciał dać swojemu bratu i Ally wolną rękę. Cierpiał, ale dawał radę. Niesamowicie podoba mi się jego osobowość i jestem pewna, że zostanie na długo moim ulubionym bohaterem literackim.
Od połowy książki nie wiedziałam co się dzieje. Wszystko sprowadziło się do momentu, kiedy czułam się zdezorientowana i moje czytelnicze serce zaczęło wręcz galopować. Bałam się tego co może się wydarzyć i przeżywałam każdą stronę, nie jestem w stanie stwierdzić jak bardzo. Przeszłam lekki kataklizm, który chyba długo nie wyjdzie z mojej głowy.
Przez wszystkie części podziwiałam styl autorki, która w niezwykły sposób potrafi tworzyć wszelkie opisy i dialogi, pełne emocji, od których nie sposób się nie wzruszyć. Jestem absolutnie oczarowana jej pomysłem i tym jak potrafiła wszystko obrócić o 180 stopni. Nie zdawałam sobie sprawy, że wszystko może się tak zmienić. To jest ogromny plus tej powieści.
Nie obyło się u mnie bez wzruszenia i potoku łez. Moje serce jest rozbite i nie jestem pewna, czy kiedykolwiek myśląc o tej trylogii będę w stanie je skleić. Nie umiem wyrazić to żadnymi słowami, jak bardzo warto przebrnąć przez dwa pierwsze tomy, aby w trzecim zostać totalnie zaskoczonym i pokochać tą powieść. Było warto.
Końcowa, a zarazem tytułowa 'ostatnia spowiedź' bohaterów była dla mnie wybuchem emocjonalnym, aż do ostatniej strony, ponieważ właśnie tam ma miejsce ta wypowiedź. Moje serce do tej pory nie wróciło do normalnego rytmu, a ja czuję się jakby cała siła ze mnie wyparowała. To co zrobiła Nina Reichter było cudowne i piękne, ale również niesamowicie smutne i bolesne. Po przeczytaniu końcowej części nie jestem w stanie przestać o niej myśleć.
Jestem przekonana, że cała historia zostanie na długo w mojej pamięci. Fabuła potoczyła się w takim kierunku, że z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nie tego się spodziewałam. Obstawiałam całkowicie inne rzeczy, a zakończenie? Zakończenie niszczy serce, ale nie jestem pewna czy pozytywnie czy negatywnie. To właśnie robi ta książka z człowiekiem.
★★★★☆
~ Pytasz mnie, jak stworzyć miłość tak piękną i niedoścignioną, by echa jej słów odbijały się po stokroć, ożywając w umysłach raz po raz od nowa. Pytasz, jak dobierać zdania, by dźwięki melodii nigdy nie ustały, a gwarny szum braw był tak samo wyraźny jak krople kapiących łez, które słyszałeś tylko w swojej głowie. Pytasz mnie, nie dostrzegając, że setki zdań i tysiące słów kiedyś obrócą się w nicość, pozostawiając po sobie jedynie blady ślad istnienia. To nie finezja słów i kolejność zdań będzie tym, co zapamięta- łeś. To jedynie zarys obrazu sprzed Twoich oczu stworzy wspomnienie, którego nigdy nie stracisz.
-
Książka należy do trylogii "Ostatnia spowiedź":
Ostatnia spowiedź. Tom 1 | Ostatnia spowiedź. Tom 2 | Ostatnia spowiedź. Tom 3
-
Książka należy do trylogii "Ostatnia spowiedź":
Ostatnia spowiedź. Tom 1 | Ostatnia spowiedź. Tom 2 | Ostatnia spowiedź. Tom 3
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Novae Res! :)
Hmm.. dobry romans mówisz, dawno nie czytałam. A opis strasznie mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to coś więcej niż romans. Ale nie jestem w stanie określić co, bo jestem świeżo po lekturze, która totalnie mnie rozwaliła.
UsuńCałą trylogię uwielbiam, ale trzeci tom zdecydowanie skradł moje serce <3
OdpowiedzUsuńMoje też! ♥
UsuńKochana - zmień sobie stopnie przy obrocie. 360 to powrót do punktu wyjścia, a tutaj mamy do czynienia z połową tej liczby. ;)
OdpowiedzUsuńCo ja mogę powiedzieć o tym tomie? Cóż... zapewne podobał mi się bardziej od drugiego (gdzie zachowanie głównej bohaterki i jej partnera irytowały mnie na każdym kroku) i naprawdę wywołał u mnie zmienne emocje: raz cieszyłam się jak głupi do sera, by następnie zagryzać palce ze zdenerwowania, by prawie na samym końcu wyć jak opętana. Nina Reichter wykonała kawał dobrej roboty. Zaskoczyła mnie niemiłosiernie. Mam nadzieję, że jej plany autorskie się powiodą i będzie mi dane poznać kolejne jej dzieła. :)
Pozdrawiam!
#Ivy z Bluszczowych Recenzji
Dziękuję za poprawkę, pisałam to tak szybko i jeszcze (w trakcie emocji), że nie zauważyłam :)
UsuńMam bardzo podobne odczucia, oprócz tego, że zachowanie Ally według mnie poprawiło się w tym tomie, ale fakt - zdarzały się momenty kiedy Ally i jej partner potrafili zdenerwować.
Pozdrawiam!
O rany, to już trzecia część :D Książka musi być na prawdę fajna :) W ogóle, nie zwróciłam na to wcześniej uwagi, ale fajnie podpisujesz zdjęcia, super pomysł :D
OdpowiedzUsuńJest świetna! Mogę ją wychwalać pod niebiosa :D
UsuńOoo dziękuję. To miłe. Cieszę się, że Ci się podoba :)
Ani autor, ani seria... kurczę, jak ja to zrobiłam? :D
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, więc trzeba to zmienić! :D
UsuńCzuję, że także mogę się zakochać w tej serii. :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki! ♥
Zapraszam do nas 😍
Świat oczami dwóch pokoleń
Mam taką nadzieję! ♥
UsuńWiesz już co sądzę o tej trylogii ;) Styl pisania autorki bardzo mi się podobał. Natomiast Ally była niesamowicie irytująca... I wolę Bradina, bo przed oczami mam chyba jego pierwowzór ;)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, pisałaś, dlatego szanuję i rozumiem Twoją opinię! :) Ja zdecydowanie jestem za Tomem.
UsuńZachęciłaś mnie naprawdę skutecznie.
OdpowiedzUsuńMam zamiar sięgnąć po tę serię i czuję, że się nie zawiodę.
Pozdrawiam serdecznie!
napolceiwsercu.blogspot.com
Ogromnie mnie to cieszy! Buziaki :)
UsuńCała trylogia znajduje się w moich planach na grudzień, a czy uda mi się ją przeczytać, to się okaże. Jestem szalenie ciekawa, co też autorka pokazała nam w tych książkach, no i teraz oczywiście nie mogę się doczekać zakończenia 3 tomu, bo uwielbiam bomby emocjonalne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jestem przekonana, że 3 tom spowoduje u Ciebie lekki zawał serca - oczywiście pozytywnie. Ostatnia część jest idealna! :)
UsuńPozdrawiam!
Kurczę, nie znam tej trylogii. Bardzo mnie zaciekawiłaś, może po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych trylogii aczkolwiek koniec jest okropny! Nigdy nie wybaczę tego autorce :D
OdpowiedzUsuńA mi się ogromnie podobał. Skończyło się tak jak chciałam <3
UsuńCoś z mojego typu mm wydaję się być interesująca;)
OdpowiedzUsuńI jest! :D
UsuńMnie niestety ta seria nie zainteresowała. ;/ Ale cieszę się, że Tobie się podobała i wzbudziła tyle emocji. ;)
OdpowiedzUsuńTak, na mnie zrobiła spore wrażenie :)
UsuńBardzo chętnie zapoznam się z tą serią :-)
OdpowiedzUsuńA nie mówiłam, że trzeci tom jest najlepszy i szokujący :D Ja nie mogłam uwierzyć w to, że akcja biegnie w takim, a nie innym kierunku. Książka totalnie mnie zaskoczyła. Wspominam ją jednak najlepiej z wszystkich trzech :)
OdpowiedzUsuńRacja! Podpisuję się pod Twoimi słowami! :D To był dla mnie ogromny szok, ale bardzo się cieszę, że tak się stało, chociaż dalej czuję też smutek na przemian z radością :)
Usuńjak czas znajdę to zagłębię i odpłynę w tej trylogi:)
OdpowiedzUsuńNa pewno tak się stanie :)
UsuńTo chyba nie dla mnie... Nie moje klimaty czytelnicze i jakoś mnie opis nie powala, ale cieszę się, że tobie się tak podobala :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, no szkoda :(
UsuńTa seria to zdecydowanie nie dla mnie. ;/
OdpowiedzUsuńTeraz widzę, że koniecznie muszę się zabrać za tę trylogię, tyle dobrej czytelniczej przygody czeka. :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam poprzednich dwóch tomów. Raczej odpuszczę sobie tę serię.
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTwórczość autorki dopiero przede mną. Mam nadzieję, że kiedyś i dla niej znajdę czas ;)
OdpowiedzUsuńOgromnie polecam, warto ;)
UsuńWydaje mi się, że seria jest raczej nie dla mnie. Ale fajnie, że na Tobie zrobiła duże wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńWielkie, wielkie wrażenie. No szkoda, ale mimo wszystko bardzo polecam tą trylogię :)
UsuńNiestety zatrzymałam się na drugim tomie, ale kiedyś zamierzam to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńOby - bo trzeci tom wynagradza wszystko. Jest ŚWIETNY! :)
UsuńChyba muszę nadrobić tą trylogię, choć nie lubię jak w książkach występują trójkąty miłosne.
OdpowiedzUsuńPozostaje mi tylko zaryzykować.
Książki jak narkotyk
Ja też nie lubię, ale tutaj akurat mi on nie przeszkadzał :)
Usuń