piątek, 9 czerwca 2017

#Robyn Schneider - Początek wszystkiego [przedpremierowo]

~ Czasem myślę sobie, że na każdego czai się jego własna tragedia. Że ktoś, kto właśnie kupuje mleko w piżamie albo dłubie w nosie na światłach, może być sekundę od katastrofy. Że każde życie, nieważne, jak zwyczajne, ma tę jedną chwilę, kiedy staje się wyjątkowe – chwilę, po której wydarzy się wszystko, co naprawdę ma znaczenie.


   Siedemnastoletni Ezra jest popularny, przystojny i dobrze zbudowany. To gwiazda swojej szkoły. Jego życie układa się idealnie do czasu nieoczekiwanych zdarzeń - zanim zdradziła go dziewczyna, wypadek samochodowy roztrzaskał mu się kolano, jego sportowa kariera legła w gruzach (był kapitanem drużyny tenisowej), a przyjaciele zdobyli się tylko na to, aby wysłać mu kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Po powrocie z wakacji chłopak poznaje nową uczennicę - Cassidy Thorpe, dziewczynę inną niż wszystkie. Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, ale zmieni ich życie nieodwracalnie.

   Młodzieżówki z wątkiem romansu mają to do siebie, że są bardzo schematyczne. Autorom ciężko jest wymyślić coś oryginalnego, coś co przyćmi daną pozycję na tle innych. Co prawda, ja bardzo lubię ten rodzaj książek. Uwielbiam relaksować się i odpoczywać przy takich pozycjach zwłaszcza po ciężkim dniu i to właśnie mogą zapewnić mi lektury z gatunku Young Adult, które wbrew pozorom są świetną odskocznią od rzeczywistości. Nie wszystkie są napisane na jego kopyto, a Początek wszystkiego zdziwił mnie pod tym względem. Owszem, pojawia się romans - mamy dwoje młodych osób między którymi rodzi się jakieś uczucie, ale ta historia odbiega od tak "zużytego" już schematu, co mnie lekko zdziwiło w kontekście pozytywnym, gdyż nie tego się spodziewałam.

   Głównego bohatera poznajemy dopiero po wypadku, w czasie kiedy musi wrócić do szkoły, do ostatniej klasy liceum. W pierwszych rozdziałach Ezra nakreśla nam swoją tragedię i opowiada o tym, co wydarzyło się przed okropnym wypadkiem samochodowym. Chłopak nie oszczędza nam szczegółów. Wszystko opisuje dokładnie i zaznacza, jak jego życie od tamtej tragedii diametralnie się zmieniło. Autorka dobrze go wykreowała. W trakcie lektury odczuwałam jego emocje, chwile zawahania, zwątpienie czy niepewność. Ezra zachowuje się jak typowy, autentyczny nastolatek na tle całej reszty szkoły. Nie można mu nic zarzucić. 

   Co do postaci Cassidy - jej osoba również była interesująca pod względem zachowania i też tajemniczości. Zaimponowała mi tym, że nie przejmowała się plotkami i tym co inni o niej mówili. Przez swój własny styl dziewczyna wyróżnia się na tle innych, ale nie robi to na niej najmniejszego wrażenia. Jak się później okazuje, jej osobowość nie jest tak kolorowa, jak wygląda to z pozoru. Cassidy jest typem bohaterki, która idealnie odwzorowuje wielu ludzi z życia codziennego. Z zewnątrz wesoła i silna, w środku smutna i dusząca w sobie emocje.

   Romans, który powstaje między dwójką głównych bohaterów rodzi się naturalnie. Według mnie nic nie zostało naciągnięte, ani również nie wydarzyło się to za szybko. Z wielką nadzieją wyczekiwałam rozwoju sytuacji między nimi, ponieważ Ezra potrzebował obok siebie takiej Cassidy, aby pomogła mu podnieść się po porażce. Ostatecznie wydarzenia potoczyły się po mojej myśli, jednak w trakcie lektury nastąpił pewien zwrot akcji, którego nie koniecznie się spodziewałam.

   Chciałabym uwzględnić jeszcze jednego bohatera. który wywarł na mnie spore wrażenie. Mówię tutaj o Tobym - dawnym przyjacielu Ezry. Chłopcy odnawiają kontakt zaraz po powrocie z wakacji. Podobało mi się to, jak naturalnie się zachowywali i jak pomocni byli względem siebie. Toby to świetna postać. Żałuję, że nie było go więcej, chociaż i tak nie powinnam narzekać bo miałam go i tak wystarczająco dużo. Nie pogardziłabym aby autorka stworzyła kiedyś o nim osobną historię. To byłoby naprawdę genialne.

   Tutaj wracam do punktu wyjścia - podobno większość młodzieżówek z wątkiem romansu kończy się tak samo. Otóż nie, a Początek wszystkiego jest tego dobrym przykładem. Zakończenie dało mi w pewnym sensie nadzieję i podobało mi się to, jak potoczyła się ta cała historia, ale nie skończyła się ona tak jak myślałam, że się skończy. Akcja nie pędziła, ale stopniowo wprowadzała nas i przygotowywała na ciekawe zakończenie, pod względem przesłania dla całej historii. Po przeczytaniu tej lektury dostajemy ogromnego, motywującego do działania kopa.

   Robyn Schneider stworzyła fantastyczną historię, w pewnym sensie optymistyczną, ale nie oszczędziła nam chwili wzruszeń i cierpienia. Jej styl sprawił, że pochłonęłam tę pozycję naraz. Powieść czytało mi się rewelacyjnie. Jest ona szybka, lekka i przyjemna. Znajduje się w niej wiele odniesień do Wielkiego Gatsby'ego, ale na szczęście wszystko odbyło się przez spoilerów - i dobrze! Inaczej bardzo nie polubiłabym się z autorką. 

   Początek wszystkiego to bardzo wartościowa książka. Pokazuje ona w ciekawy i interesujący sposób wartość życia, ale też nakłania do tego, aby po tragicznych wydarzeniach w naszym życiu nie poddawać się tak łatwo, tylko starać się żyć dalej, do przodu. Uważam, że to wyjątkowa powieść, warta poznania i spędzenia z nią trochę czasu. Smutek, cierpienie, tragedia - jeśli Ci się wydaje, że to już koniec, właśnie wtedy możesz być.. na początku wszystkiego.

★★★★☆

- Wiesz, jak się kategoryzuje sztuki Szekspira, nie? Jeśli kończy się weselem, to jest komedia. A jeśli pogrzebem, to tragedia. Więc wszyscy żyjemy w tragedii, bo wszyscy skończymy tak samo.

106 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie, może się skuszę, bo miło spędzam czas przy takich książkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również miło spędzam czas przy takich pozycjach. Gorąco polecam :)

      Usuń
  2. Piękna, klimatyczna okładka, na sam widok której bardzo chcę przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno przeczytam, poza tym moja wewnętrzna sroka okładkowa, aż się prosi o to by ta książka zawitała na mojej półce :D

    http://pomiedzyrozdzialami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zwracam uwagę na okładki, a ta jest cudowna! :D

      Usuń
  4. Słyszałam o niej i uważam, że ma genialną okładkę, dlatego nawet jeśli historia nie brzmiałaby tak fantastycznie, to kupiłabym ją dla samej okładki. Dodaję do listy, dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie dość, że ma cudowną okładkę, to sama w sobie jest świetna :)

      Usuń
  5. Przyjemna młodzieżówka :) A okładka jest po prostu przecudna! <3

    goszaczyta

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama lubię czasem poczytać takie książki, więc zapisuję tytuł i się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją już u siebie, więc nie będę zwlekać i od razu zabieram się do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że to dobra książka aczkolwiek chwilowo mam ochotę na coś zupełnie innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś dasz się namówić na tę pozycję :)

      Usuń
  9. Jest pozytywny wydźwięk, ale są też elementy chwytające za serce. To lubię. Przyznam, że ta książka pojawiając się w zapowiedziach od razu wpadła mi w oko. Przeczytam ją na pewno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby spodobała Ci się tak jak mi! Jest naprawdę warta uwagi i niesie za sobą pewną "nadzieję" na lepsze jutro :)

      Usuń
  10. A już czytałam jedną opinie o książce i .. przeczytam ją! najlepiej jak najszybciej ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo się cieszę, że uważasz tę książkę za wartościową młodzieżówkę. Muszę zatem koniecznie ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie, gdyż naprawdę można przyjemnie spędzić z nią czas, a dodatkowo niesie za sobą ważne przesłanie :)

      Usuń
  12. nie wiem czy mam smaka na młodzieżówki tego typu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem na tak! Ta książka już jest na liście "muszę przeczytać", bo wiem, że mi się spodoba. NIe mogłabym jej pominąć. Okładka jest w ogóle niesamowita. Świetna recenzja! Naprawdę lubię do ciebie wpadać. na instagrama również :D
    Pozdrawiam! i zapraszam
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/06/bez-ciebie-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć :D! czytaj koniecznie i daj znać jak się podobała :)

      Usuń
  14. O, bardzo fajnie, że napisałaś o tej książce, bo chętnie ją przeczytam :D Cieszy mnie to, że książka niesie coś ze sobą i mimo że ostatnio wiele tego typu książek, to ta nie została napisana na jedno kopyto. Poza tym książka ma bardzo ładną okładkę. Na pewno z przyjemnością będzie mi się ją czytało :D
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka jest bardzo klimatyczna, taka wakacyjna :D mam nadzieję, że powieść również przypadnie Ci do gustu - tak jak mi! Buziaki ♥

      Usuń
  15. Ooo, skoro tobie się spodobało, myślę, że ja się nie zawiodę :)
    Jestem ciekawa tego romansiku ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak było! Trzymam kciuki aby Ci się spodobała! :D

      Usuń
  16. To najpiękniejsza recenzja tej książki jaką czytałam. Serio. Ciepła, przyjemna, nienachalna i od razu człowiek ma chęć wejść do sklepu i ją kupić. Teraz natychmiast. Po takiej reklamie nie pozostaje mi nic innego jak książkę przeczytać ;) No i co zrobiłaś! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale miłe słowa, aż mi cieplutko na sercu, dziękuję ♥
      Haha przepraszam, niestety nic nie poradzę na to, że książka mi się spodobała i musiałam o niej napisać miłe słowa :D

      Usuń
    2. Czekam na jakąś miażdżącą krytykę!!! ♥

      Usuń
    3. Na to też przyjdzie pora! :D ♥

      Usuń
  17. Chciałabym bardzo poznać, tak wszyscy nią kuszą w sieci. ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekałam na opinie o tej książce i w końcu się doczekałam! Bardzo mam na nią ochotę i cieszę się, że Tobie się podobała. Przez to jeszcze bardziej chcę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam jej bardzo ciekawa :) Widzę, że muszę po nią sięgnąć, ponieważ lubię wartościowe książki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz.. ja nie spodziewałam się, że będzie aż tak wartościowa, więc z czystym sumieniem zachęcam! :)

      Usuń
  20. Zapowiada się ciekawie, a okładka bardzo mnie urzekła (sroka okładkowa nieco ze mnie), mam nadzieję, że znajdę czas na tę powieść. ;-)
    Osobliwe Delirium

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, że znajdziesz! Czytaj koniecznie :)

      Usuń
  21. Cudowna okładka. Myślę, że po nią sięgnę zwłaszcza, że jestem ogromną fanką stylu Johna Greena, a z tego co wiem książka pisana jest właśnie w takim klimacie.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie coś w tym jest, fanom Johna Greena na pewno się spodoba :)

      Usuń
  22. Na pewno przeczytam Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  23. Zaciekawiła mnie, sięgnę po nią w wolnym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mimo tego, że mówisz, że brak jest schematów to i tak młodzieżówka z wątkiem romansu mnie do siebie nie przyciąga... Chociaż na wakacje może by sie nadała? No cóż, jeszcze zobaczymy czy uda mi się ją przeczytać, ale jeśli nie, to nie będę jakoś bardzo żałować :D

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schematy są w pewnym sensie - jak np. nastoletni romans, ale zakończenie jest trochę inne od zwykłych młodzieżówek, które czytam :D

      Usuń
  25. Uwielbiam, gdy zakończenie książki jest inne niż się spodziewam. Sama historia jest jednak nie dla mnie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, na pewno nie jest dla każdego, to zrozumiałe :)

      Usuń
  26. Przy takich ksiązkach boję zdublowanych historii, a potem mojego rozczarowania, jednak tej dam szansę. I ta okładka... no muszę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  27. Okładka jest prześliczna, a fabuła wydaje się interesująca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka też jest, jednak nie warto nastawiać się na coś "wow" :)

      Usuń
  28. Tak, Toby był fenomenalny i bardzo go polubiłam, chociaż był takim typowym książkowym przyjacielem. Mimo że ta książka składa się z mnóstwa schematów to i tak przypadła mi do gustu i bardzo miło ją wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, on zrobił na mnie ogromne wrażenie i mam podobne zdanie. Była schematyczna, jednak to zakończenie (takie dosyć nietypowe jak na młodzieżówki) .. poza tym troszkę zalatywało mi 'Papierowymi miastami' Greena :D

      Usuń
  29. Okładka książki jest przecudna :3
    https://devildisorders.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Wiele widzę już recenzji tej książki i w każdej z nich czytam, że to wartościowa młodzieżówka. Coś w tym musi być. A ten ostatni cytat bardzo trafiony :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Musze przyznać, że od dłuższego czasu mam ochotę na tę książkę :D W prawdzie rzadko czytam powieści tego typu, jednak ta ma w sobie coś takiego co mnie przyciąga :) Na pewno jak tylko nadarzy się taka okazja to po nią sięgnę :)
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Cała twoja recenzja mnie przekonuje, ale ostatni cytat to wisienka na torcie <3

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  33. I ja się skuszę. Lubię młodzieżówki, bo pozwalają się oderwać od rzeczywistości, są lekkie i przyjemne ale przy okazji podkreślają wiele wartości. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Też uwielbiam czytać takie pozycje :)

      Usuń
  34. Cudowna,przyciągająca wzrok okładka i fabuła też intrygująca ❤

    OdpowiedzUsuń
  35. Bardzo ciekawy tytuł. Jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Po Twojej recenzji chętnie sięgnę po tę książkę, a na dodatek ta piękna okładka *_*

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja bardzo lubię takie młodzieżówki, nawet jeśli opierają się na utartych schematach. Są całkiem miłą odskocznią od rzeczywistości i nieco poważniejszych lektur.
    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona wyróżnia się czymś oryginalnym na tle innych, więc dzięki temu jest naprawdę wyjątkowa :)

      Usuń
  38. Zapisuję tytuł, by po tę książkę sięgnąć jak będzie okazja :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Mam ją na uwadze! :)

    Pozdrawiam. ♥
    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  40. To jest powieść, która za mną "chodzi" - mam nadzieję, że szybko uda mi się ją przeczytać! :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. I kolejna książka, którą dopisuję do czytelniczej listy. :) Oj będzie się działo w wakacje. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również. Mam dużo powieści do nadrobienia :)

      Usuń
  42. Nie słyszałam o książce ale myślę, że się nia zainteresuje :)
    Super wygląd bloga!
    http://onlybooks-jdb.blogspot.com/2017/06/pierworodna.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie. Oby Ci się spodobała ♥ Dziękuję, miło mi!

      Usuń
  43. Bardzo mi się podoba sama okładka, a historia wydaje się być ciekawa. Może zabiorę ją ze sobą na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadawałaby się idealnie np. na plażę! Wyobraziłam sobie ten klimat :)

      Usuń
  44. Wow ale mnie zaciekawiłaś lecę do księgarni po nią mój blog

    OdpowiedzUsuń
  45. Chyba nie da sie wyzbyć schematu, jeżeli w grę wchodzi romans. Najważniejsze jednak, żeby w ciekawy sposób wszystko przedstawić. A widzę, że w tym wypadku sie udało

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało się i to świetnie. Dzięki temu ta młodzieżówka wyróżnia się na tle innych :)

      Usuń
  46. Robyn Schneider wprowadziła sporo świeżości na półkę z gatunkiem Young Adult. Książka faktycznie nie opiera się o zgrane i wielokrotnie wykorzystywane motywy, a sama Cassidy skradła w pewien sposób nasze serca. :) Bardzo ciekawa recenzja! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super to słyszeć, że podzielamy zdanie o tej powieści. Jest naprawdę warta uwagi :)

      Usuń
  47. Super,że ta książka pokazuje takie wartości.Koniecznie muszę ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Okładka jest przecudowna, a i sama historia wydaję się jak najbardziej warta uwagi. Będę o tym tytule pamiętać i jak tylko trafi w moje czytelnicze szpony z przyjemnością do niej zerknę.

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję w takim razie, że nie będziesz zawiedziona! :)

      Usuń
  49. mam w planach! :)
    Pozdrawiam! ♥
    Zapraszam do mnie, będzie mi miło. :)
    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Nie mogę się doczekać kiedy będę mogła ją przeczytać. Lubię kiedy książki są wzruszające. Mam nadzieje, że ta pozycja zrobi na mnie wrażenie :).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie czytałem, ale recenzja mnie zachęciła. :)

    OdpowiedzUsuń
  52. wzięłam udział w konkursie, gdzie do wygrania jest aż 100 tych książek, i po Twojej recenzji bardzo chcę ją wygrać :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń