~ Ktoś szepcze: „To ona. To ta dziewczyna, która widzi kolory”. Więc to tak. Stałam się „tą, która widzi kolory”. Cóż, przynajmniej nikt nie wie, że jestem również dziewczyną z kotem, w którym mieszka cząstka duszy jej zmarłego dziadka. Tego mi nie zabiorą.
Mia, która jest trzynastolatką ma konta o imieniu Mango. Został tak nazwany, ponieważ jego imię ma barwę tego owocu. Dziewczynka ma pewną tajemnicę, którą nie chce nikomu wyjawić, ponieważ obawia się, że rówieśnicy nazwą ją po raz kolejny "dziwadłem." Mia nie chce być wytykaną palcami, z tego powodu, że widzi kolory. Dla niej każdy dźwięk i litera mają swoją indywidualną barwę.
Główna bohaterka bardzo lubi zwierzęta, a swojego Mango kocha bardzo mocno nie bez powodu, bowiem kotek ma oczy jej zmarłego dziadka. Mia znalazła go w dniu pogrzebu i nigdy nie pogodziła się ze śmiercią swojego dziadka, ponieważ uważa, że Mango jest jego cząstką.
W trakcie czytania tej książki towarzyszyła mi magia. Zazdrościłam ogromnie głównej bohaterce, że ma ona możliwość widzieć świat o wiele lepiej niż inni ludzie. To świadczy o jej wyjątkowości, a nie o tym, że jest inna czy gorsza. Niestety dziewczynka przez złe doświadczenia z przeszłości nie podzieliła się z nikim tym tajnym sekretem.
Dopiero po jakimś czasie Mia odkrywa, że to co dzieje się wokół niej jest zupełnie normalne i nie jest w tym sama. Jej "synestezja" sprawi, że bohaterka inaczej spojrzy na otaczającą ją rzeczywistość i wcale nie będzie czuła się odosobniona. Był to zdecydowanie mój ulubiony moment w książce, kiedy dziewczynka zaczyna w końcu w siebie wierzyć.
Ta pozycja posiada świetnie wykreowanych bohaterów. Mia i jej rodzeństwo stworzyli w książce genialną atmosferę. Każdy z osobna wyróżniał się wieloma rzeczami, przez co byli bardzo wyjątkowi i sympatyczni. Muszę wspomnieć jeszcze o Rogerze, który stanie się bardzo ważną osobą w życiu dziewczynki. Ten chłopiec był moją ulubioną postacią w tej książce.
Akcja powieści jest rozłożona stopniowo. Czytelnik nie nudzi się przy czytaniu, a wręcz przeciwnie: odpoczywa. Całą historię czyta się bardzo szybko i jest ona dla nas relaksująca i przyjemna. Nie wymaga od czytelnika głębszych przemyśleń. Według mnie to idealna pozycja na wakacje.
Książka jest zdecydowanie dla młodszych czytelników w wieku głównej bohaterki, jednak nie tylko, ponieważ dla mnie (już starszej czytelniczki) była świetną przygodą. Ta wrażliwa i magiczna książka może przenieść nas w świat dzieciństwa, który ja tak bardzo uwielbiam. Przy tej pozycji można zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości i odpocząć od codziennych obowiązków.
Dopiero po jakimś czasie Mia odkrywa, że to co dzieje się wokół niej jest zupełnie normalne i nie jest w tym sama. Jej "synestezja" sprawi, że bohaterka inaczej spojrzy na otaczającą ją rzeczywistość i wcale nie będzie czuła się odosobniona. Był to zdecydowanie mój ulubiony moment w książce, kiedy dziewczynka zaczyna w końcu w siebie wierzyć.
Ta pozycja posiada świetnie wykreowanych bohaterów. Mia i jej rodzeństwo stworzyli w książce genialną atmosferę. Każdy z osobna wyróżniał się wieloma rzeczami, przez co byli bardzo wyjątkowi i sympatyczni. Muszę wspomnieć jeszcze o Rogerze, który stanie się bardzo ważną osobą w życiu dziewczynki. Ten chłopiec był moją ulubioną postacią w tej książce.
Akcja powieści jest rozłożona stopniowo. Czytelnik nie nudzi się przy czytaniu, a wręcz przeciwnie: odpoczywa. Całą historię czyta się bardzo szybko i jest ona dla nas relaksująca i przyjemna. Nie wymaga od czytelnika głębszych przemyśleń. Według mnie to idealna pozycja na wakacje.
Książka jest zdecydowanie dla młodszych czytelników w wieku głównej bohaterki, jednak nie tylko, ponieważ dla mnie (już starszej czytelniczki) była świetną przygodą. Ta wrażliwa i magiczna książka może przenieść nas w świat dzieciństwa, który ja tak bardzo uwielbiam. Przy tej pozycji można zapomnieć o otaczającej nas rzeczywistości i odpocząć od codziennych obowiązków.
★★★☆☆
~ Czasami inność polega na tym, że widzi się więcej, niż dostrzegają wszyscy.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję księgarni internetowej pantomasz.pl
Zachęcam do zakupu książki na:
Nie mam naście lat, ale przeczytałabym książkę, która ma tak dobrze wykreowanych bohaterów. Masz rację taka lekka książka jest idealna na wakacje:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Przy niej można odpocząć :)
UsuńNie mam naście lat, ale przeczytałabym książkę, która ma tak dobrze wykreowanych bohaterów. Masz rację taka lekka książka jest idealna na wakacje:)
OdpowiedzUsuńCzasami z chęcią bym się przeniosła w czas dzieciństwa, także na pewno pomyślę nad tą książką :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie pomyśl, bo warto zapoznać się z tą pozycją :)
UsuńBardzo lubię czasem przeczytać tego typu książkę, a ta mnie zaciekawiła, więc może uda mi się kiedyś po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJa też, czasem fajnie oderwać się od rzeczywistości i powrócić myślami do dzieciństwa :D
UsuńHmm, ja jakoś siebie nie widzę czytającej "Mango...", ale ogółem chciałabym widzieć tak... lepiej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka może nie brzmi ciekawie dla starszej osoby, ale można bardzo miło spędzić przy niej czas :)
UsuńKupię na prezent, mam w rodzinie idealny target tej książki:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
UsuńCóż... Może być ciekawie, chociaż uważam, że już jestem za stara na coś takiego xD
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Też tak uważałam, ale jednak mi się książka spodobała :D
UsuńChętnie sama się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :)
UsuńChętnie powróciłabym w świat dzieciństwa u boku tej książki. To może być wspaniała przygoda :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Dla mnie była fantastyczna, więc myślę, że inni też znaleźli by w niej cząstkę siebie :)
Usuńhm nie mam na razie czasu na takie książki:) teraz mam urwanie głowy bo sezon kursów się zaczął więc czytanie odkładam na urlop
OdpowiedzUsuńczytam tylko w mpk;p
UsuńUwielbiam wracać do świata dzieciństwa z przyjemnością sięgnę po tą pozycje :)
OdpowiedzUsuńWspaniale :)!
UsuńJak córka podrośnie, to na pewno rozejrzę się za tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńBędzie dla niej idealna :)
UsuńTakie lekkie książki są super, fajne na zrelaksowanie się :) Pewnie nikogo to nie zdziwi, ale podoba mi się okładka tej książki xD Jest taka urocza <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się, okładka jest urocza i taka kochana. Miła dla oka :D
Usuńciekawa książka ;) okładka bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńKsiążka niestety nie dla mnie, chyba jestem za stara już xD
OdpowiedzUsuńAle czekaj, o co chodzi z "jego imię ma barwę tego owocu"???
Główna bohaterka widzi kolory, każdy wyraz, każdy dźwięk ma swoją barwę dla niej. Imię Mango (jej kota) również ;)
UsuńJuż motyw widzenia przez główną bohaterkę kolorów jest dla mnie ciekawy :) choć po tytule miałam wrażenie, że dziewczyna bierze w rękę mango i zaczyna do niego mówić XD. Takie tam... OWOCNE pogadanki, ale skoro to kot to dobrze!
OdpowiedzUsuńJa sama sądzę, że takie książki dla młodszych czytelników mogą być też dobre dla starszych :). Dobry przykład: Harry Potter!
Pozdrawiam!
#SadisticWriter
http://zniewolone-trescia.blogspot.com
Haha, no widzisz jak tytuł lub okładka mogą zmylić co do treści :D Dla starszych czytelników może być to też idealna przygoda.
Usuńchyba kiedyś widziałam program, tam była taka osoba która widzi kolory
OdpowiedzUsuń*słyszy
UsuńGłówna bohaterka widzi :D
UsuńWłaśnie szukałam książki na prezent dla córki, a ta propozycja czytelnicza wydaje mi się bardzo interesująca, powinna przypaść jej do gustu. :) Dziękuję za pomysł. :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, ta książka świetnie się nada :)
UsuńWłaśnie tak wyobrażam sobie tę pozycję, jako idealną na okres wakacyjny. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, również pozdrawiam :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale chętnie ją polecę komuś młodszemu:)
OdpowiedzUsuńDobre rozwiązanie :)
UsuńChociaż historia wydaje się sympatyczna, zwłaszcza po Twojej recenzji, a ja zwykle nie sugeruję się proponowanym wiekiem odbiorcy, to jednak... Ta książka wydaje mi się zbyt dziecinna jak na moje oczekiwania. Już sam opis fabuły nieco mnie odstraszył. Dla kogoś młodszego to z pewnością fantastyczna przygoda i nie wykluczam, że kiedyś z ciekawości sięgnę po ten tytuł, ale póki co raczej nie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Nie jest tak dziecinna na jaką wygląda. Główna bohaterka idzie do gimnazjum, więc to już nie podstawówka :D Ale rozumiem doskonale twoje zdanie :)
UsuńPozdrawiam!