~ W każdym obecnie żyjącym kocie pozostały ślady wszystkich wielkich kotów. Nie bylibyśmy nocnymi myśliwymi bez naszych przodków z Klanu Tygrysa, a nasza miłość do ciepła słońca pochodzi od Klanu Lwa.
Rdzawy - domowy kot coraz bardziej zauważa, że jest zafascynowany przydomowym lasem. Któregoś dnia postanawia udać się w to miejsce i tam spotyka Szarą Łapę, dzikiego kota, który jest członkiem Klanu Pioruna. Gdy dostaje propozycje, bez zastanowienia przyłącza się do klanu.
Zafascynowany wolnym życiem Rdzawy odkrywa, że w lesie toczy się bezwzględna wojna między czterema klanami. Parę księżyców później jeden z nich znika bez śladu, a Klan Cienia domaga się praw do polowania na terytorium każdego klanu. Ognista Łapa (zwany wcześniej Rdzawym) wie, że to dopiero początek przygód, ale nie obawia się tego, ponieważ ma przy sobie wspaniałych przyjaciół.
Ta książka jest naprawdę świetną pozycją. Sam pomysł wykonania książki o kotach był nie lada wyzwaniem dla autorki. Jednak Erin Hunter dopracowała wszystko idealnie. Pozycja miała tą świetną atmosferę, a przede wszystkim została tak genialnie napisana, że nie dało się od niej oderwać.
Rdzawy (Ognista Łapa) przypominał mi trochę Harrego Pottera. Jest to pierwszy tom cyklu Wojownicy, więc poznajemy życie głównego bohatera od samego początku kiedy jeszcze mieszkał w domu Dwunożnych. W późniejszych rozdziałach widzimy jak zmienia się pod wpływem otoczenia, poznaje samego siebie. Jestem przekonana, że fani książek o czarodzieju znajdą wspólny język z tą książką.
Uwielbiam kiedy bohater w książce przechodzi przez pewną metamorfozę. Rdzawy z domowego kota staje się wojownikiem. Poznaje smak nowego życia, zaprzyjaźnia się i wyznacza sobie w życiu nowe cele. Ta powieść jest naładowana magią i pozytywną energią. Obowiązkowa dla fanów fantastyki.
Przyznam szczerze, że czytałam tą książkę długo, ale nie dlatego że mi się nie podobała, ponieważ już pisałam jak bardzo mnie urzekła. Myślę, że na taką pozycję trzeba mieć odpowiedni nastrój, ponieważ inaczej będzie nam ciężko przez nią przebrnąć. Mi ostatecznie, pomimo długiego czytania podobała się i zamierzam zapoznać się z kolejnymi tomami.
Przyznam szczerze, że czytałam tą książkę długo, ale nie dlatego że mi się nie podobała, ponieważ już pisałam jak bardzo mnie urzekła. Myślę, że na taką pozycję trzeba mieć odpowiedni nastrój, ponieważ inaczej będzie nam ciężko przez nią przebrnąć. Mi ostatecznie, pomimo długiego czytania podobała się i zamierzam zapoznać się z kolejnymi tomami.
W książce mamy mapkę na której możemy zobaczyć rozmieszczenie poszczególnych klanów. Również do każdej frakcji zostali napisani członkowie, więc czytelnik nie pogubi się czytając tą pozycję. Myślę, że została ona dopracowana szczególnie dla młodszych czytelników, ale również starszym - takim jak ja - spodoba się równie mocno, jak pozostałym.
"Ucieczka w dzicz" to świetna książka przygodowa. Dostałam dawkę pełną emocji, a dla fanów zwierząt (a szczególnie kotów) będzie to coś niesamowitego. Pozycja ma świetny klimat, a autorka genialny styl, który wciąga nas od pierwszej strony.
★★★☆☆
~ Cztery Klany, Jedno Przeznaczenie.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Nowa Baśń! :)
Jejku! Nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielką ochotę mam na tę książkę :) uwielbiam koty, a przedstawienie ich w taki sposób jest niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Polecam ogromniaście! Ta książka jest przemagiczna! :)
UsuńNo po prostu muszę się do niej dorwać! :)
UsuńBardzo podoba mi się twoja recenzja. Tylko nie wiem, czy odnalazłabym się w tej historii. Widać, że jest to książka przygodowa, ale coś pachnie mi fantastyką. Czy się mylę?
OdpowiedzUsuńTak, jest to książka przygodowa, a w dodatku o charakterze fantasy. Cudowna mieszanka, która wbija w fotel :)
UsuńNie słyszałam nigdy wcześniej o tej książce. Lubię przygodówki, a jeśli są z delikatną domieszką fantasy, to może mi się spodobać ;) Z całą pewnością miłośnicy kociaków się w niej zakochają ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Tak zgadzam się, a ta książka ma świetną mieszankę wszystkiego co genialne :)
Usuńciekawe obserwować zmianę:)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce (o tym wydawnictwie chyba też nie!), ale nie przepadam za kotami, więc raczej ją sobie daruję. Choć sam pomysł, oraz okładka - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
Też nie przepadam za kotami, ale tych kotów nie da się nie lubić :D
UsuńJuż sam fakt, że głównym bohaterem książki jest... kot, bardzo mnie dziwi! Ale i ciekawi, bo dlaczego nie? Może moją obowiązkową lekturą fantastyczną się nie stanie, ale kiedyś mogłabym przeczytać :D!
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Warto ją poznać dla samej przyjemności :)
UsuńLubię koty, ale raczej po nią nie siegnę, jeszcze zobaczę. ;)
OdpowiedzUsuńA czy w tej książce koty odczuwają emocje jak w innych ludzie i czy mówią tak po ludzku? :D
Tak, wszystko odbywa się tak jak między ludźmi tylko głównymi bohaterami są koty. Jest mnóstwo dialogów :D
UsuńJakoś do niej mnie nie ciągnie, ale jak będe w połowie sierpnia w bibliotece, z pewnością polecę ją bratu. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńTrochę nietypowa książka, ale to dobrze, nawet bardzo! O tak, są lektury, do których trzeba mieć odpowiedni nastrój. Coś o tym wiem. :/ Okładka jest cudna! Zapisuję tytuł. :)
OdpowiedzUsuńTak, ponieważ inaczej człowiek może się męczyć z czytaniem takiej książki :(
UsuńOkładka przyciąga wzrok <3
Brzmi mi na coś totalnie nietypowego i w dodatku z kotem w głównej roli! Uwielbiam koty, ale nie wiem, czy aż takie zapędy fantastyczne nie będą dla mnie zbyt ciężkie, bo dopiero się do nich przekonuję. ;)
OdpowiedzUsuńTo bardzo oryginalna książka, dzięki czemu jest taka wyjątkowa :)
UsuńKsiążka raczej nie dla mnie. Nie moja tematyka, nie moja fabuła :/ :/
OdpowiedzUsuńJednak twoja recenzja jest naprawdę fajna ;)
Pozdrawiam Juliet z bloga zapiskizgredka.blogspot.com
Dziękuję :)
Usuńnie dla mnie choć pomysł na książkę całkiem fajny:D
OdpowiedzUsuńTak dokładnie :D
UsuńZakochaliśmy się w tej książce, tak rodzinnie, koci świat. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć! Ja też się zakochałam :D
UsuńNigdy nie czytałam książki, w której bohaterami są zwierzęta, dlatego jestem naprawdę ciekawa tej historii ;)
OdpowiedzUsuńOby tobie również się spodobała :)
UsuńNajbardziej kusi mnie ten świetny styl autorki i to właśnie dla niego zerknęłabym do środka ;)
OdpowiedzUsuńAutorka pisze naprawdę przejrzyście :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej książce. Ale rudy kot... RUDY KOT... Muszę ją przeczytać. Kocham rudych i kocham koty. Czego więcej chcieć od życia :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
No właśnie, czego chcieć więcej? :D
Usuńokładka tego wydania jest niesamowita :D kilka tygodni temu próbowałam ją czytać, początek mnie zafascynował, nie mogłam się oderwać, ale później... może brakowało mi nastroju i odłożyłam ją. kiedyś pewnie spróbuję jeszcze raz. masz rację, że książka o kotach jest dla autora wyzwaniem :D
OdpowiedzUsuńPewnie tak, nastrój tutaj wiele zdziałał, ale nie poddawaj się i wróć do niej jeśli będziesz miała ochotę :)
UsuńWciąż nie mogę się przekonać, czy sięgnąć po tę książkę, bo oczywiście sporo już o niej słyszałam. Niby się nie sugeruję jakimś docelowym wiekiem odbiorcy, ale jednak wydaje mi się, że seria o kocich klanach jest raczej dla młodszych czytelników i boję się, że będzie zbyt infantylna i przez nią nie przebrnę. Z drugiej strony, jestem ogromną kociarą, więc książka o tych zwierzętach wydaje się wprost idealna :D Jeszcze się zastanowię nad tym tytułem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
rude-pioro.blogspot.com
Zastanów się bo może jednak Ci się spodoba. Też miałam spory dylemat do tej książki, ale przekonałam się i nie żałuję :)
UsuńŚmiało się mogę nią zainteresować :)
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńCóż za ciekawy i oryginalny pomysł! Autorka musiała się napracować przy tej książce. Wyobrażam sobie, jakie trudne było pisanie o przygodach kotach. Z pewnością ( w przyszłości) sięgnę po tą pozycję, ale wydaję mi się (tak jak napisałaś), że trzeba mieć „dobry” nastrój by czytać takie książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
czytaniamania.blogspot.com
Pewnie tak, zwłaszcza że koty zostały odwzorowane jak ludzie i zachowywały się jak oni :D
Usuńchce chce chce chce chce chce! :D wiecej nie musze pisac? pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHahaha mega :) pozdrawiam również!
UsuńUwielbiam koty i ta powieść jest świetna! Bardzo szybko mi się ją czytało i miło spędziłam przy niej czas. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
http://olalive-blog.blogspot.com/
Cieszę się, że również Ci się spodobała :)
UsuńMoja siostra lubi książki przygodowe, więc jej polecę powyższy tytuł.
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi to słyszeć!
UsuńMarzy mi się to przeczytać, kocham koty (mój nick wcale tego nie mówi :D) i pomysł z kotami-głównymi bohaterami - mega <3
OdpowiedzUsuńTak dokładnie ♥
UsuńZaciekawiłaś mnie tą książką i mam ochotę już teraz ją zakupić. Pomysł na nią wydaje się ciekawy. Zdecydowanie nie lada wyzwanie. ;) Świetna recenzja.
OdpowiedzUsuńDokładnie, autorka spisała się :) dziękuję!
UsuńKurcze, ciekawy pomysl na napisanie ksiazki. Nigdy wczesniej nie slyszalam ani tej autorki ani tego tytulu. Nie wiem, czy jestem do konca przekonana, ze stawianie kota jako narratora jest dobrym pomyslem. Jednak czytalam juz ksiazke gdzie narratorem byl kon, wiec moze i kot sprawdzi sie w tej roli. Na pewno mnie zaciekawilas ta recenzja. Chyba rozejrze sie za ta pozycja nastepny raz jak bede w bibliotece.
OdpowiedzUsuńPoza tym, nie bylo mnie ze dwa tygodnie na blogosferze, a Ty juz masz tyle nowych recenzji. Kobieto! Zwolnij, bo nie nadazam czytac Twoich postow :D
Pozdrawiam cieplutko <3
https://pepilio.blogspot.no/
Koty w tej książce zostały świetnie wykreowane! Warto zapoznać się z tą pozycją i mówię to z głębi serca :D
UsuńHahaha, dobrze, troszkę przystopuję :D
Nie czytałam książki, ale recenzja mi się bardzo podoba. Jest oryginalna. A okładka książki to coś cudownego.
OdpowiedzUsuńBędę zaglądać do ciebie częściej. A nawet zacznę szukać tej książki, może wpadnie w moje ręce.
Zapraszam na nową recenzję :) http://want-cant-must.blogspot.com/2016/08/polecam-goodbook-ja-diablica.html
Cieszę się, że Ci się podoba moja recenzja :)
UsuńWidziałam tę książkę tu i ówdzie i w życiu bym się nie spodziewała, że ma taką fabułę :D
OdpowiedzUsuńTurkusowa Sowa
No widzisz, takie zaskoczenie :D
Usuń