sobota, 7 stycznia 2017

#Amy Harmon - Pieśń Dawida

~ Możesz biec, ukrywać się lub umrzeć, ale cokolwiek zrobisz, będziesz sobą.


   Walka stała się sensem życia Dawida, zwanego przez innych - Tagiem. To ona go kształtowała. Jeździł po świecie, imprezował, wydawał pieniądze, ale to walka nadawała barwę jego istnieniu. W młodości był impulsywny i nie stronił od alkoholu. Kiedy zaginęła jego starsza siostra, targnął się kilkakrotnie na swoje życie.

   Dopiero spotkanie z Mojżeszem i rozkwitająca między nimi przyjaźń postawiła Taga na nogi. Również w jego życiu pojawiła się niewidoma Millie. Od początku wiedział, że jest wyjątkowa i warto o nią walczyć. Oboje byli w sobie bezgranicznie zakochani. Mężczyzna dzięki niej czuł się bezpieczny i akceptowany. Do czasu, aż zniknął bez śladu.

   Książka nawiązuje do powieści "Prawo Mojżesza", jednak z punktu widzenia jest ona odrębną historią. Spotykamy tych samych bohaterów i dowiadujemy się jak ułożyli sobie życie. Historia w tej pozycji skupia się na życiu Taga, którego poznajemy w pierwszej części książki jako najlepszego przyjaciela Mojżesza.

   Mam ogromny sentyment do poprzedniej książki tej autorki, więc czułam, że ta powieść będzie równie dobra - i miałam rację. Ta pozycja nie była ani gorsza, ani lepsza. Utrzymuje poziom jej poprzedniczce, z czego jestem bardzo zadowolona. Amy Harmon po raz kolejny spisała się na medal, a ja czuję się oczarowana.

   Postać Taga i Millie, jak i ich relacja: robią wrażenie. To osoby, które możemy pokochać od pierwszych stron i przeżywać wraz z nimi wszystkie wzloty i upadki. Zostali oni przedstawieni w bardzo autentycznym świetle, tak że, czytając mamy wrażenie, że tacy ludzie mogliby istnieć naprawdę. Ich miłość zaczęła się od zwykłej przyjaźni i opieki. Podobał mi się fakt, ze autorka nie chciała poprowadzić wszystkiego w szalonym tempie.

   Pokazana zostaje walka głównych bohaterów, w dosyć bolesny sposób. Jestem pełna podziwu, w jaki sposób została ona przedstawiona. Jest to bitwa o szczęście, miłość, spełnienie, wbrew wszystkiemu, mimo wiedzy, że i tak się ją przegra. Ta historia prezentuje wizję tego, że każdy zasługuje na miłość.

   Dużą rolę odegrał również Henry, który jest młodszym bratem Millie. Gdy czytałam fragmenty, w których występował - na mojej twarzy bezprzerwy gościł uśmiech. Jestem pewna, że każdy kto miał do czynienia z nim w tej powieści, również był oczarowany. Jest on niezwykle mądrym, wrażliwym i inteligentnym chłopcem.

   Książka wprowadziła mnie w melancholijny nastrój. Czułam się zdezorientowana, zwłaszcza zakończeniem, które jest dosyć nietypowe, a z drugiej strony prawdziwe i mądre. Lektura skłania do refleksji, a styl pisarki oczarowuje z każdą kolejną stroną. Nie jest to pozycja banalna, w której wszystko ma szczęśliwy koniec.

   To historia o miłości, która narodziła się w wyjątkowy sposób. Amy Harmon stworzyła opowieść o zwycięstwach, porażkach, opiece, sensie życia i przyjaźni. Wszystko zostało zapoczątkowane w niesamowity sposób. Jestem zakochana w tej opowieści i czuję, że nie łatwo będzie mi o niej zapomnieć.

★★★★☆

~ Najbardziej intymnym przeżyciem jest pozwolenie, by ukochane osoby zobaczyły nas w najgorszej formie. Wtedy, gdy jesteśmy najsłabsi. Prawdziwa intymność jest wtedy, gdy NIC nie jest idealne.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Editio! :)

36 komentarzy:

  1. Tom pierwszy znam i go sobie cenię - kontynuacji nie kupię, ale nie obraziłabym się, gdybym ją w jakiś sposób dostała. Tyle, że to nie jest moje must read. Jednak skupiam się na fantastyce :D
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyka to też jeden z moich ulubionych gatunków, więc wiem o czym mówisz :D

      Usuń
  2. Nie czytałam tej książki, ale wydaje się być fajna :)Fabuła zaciekawiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zarówno "Prawo Mojżesza", jak i "Pieśń Dawida" otrzymują sporo sprzecznych opinii. To sprawia, że jestem naprawdę ciekawa tych książek, chociaż nie wiem, czy ostatecznie się na nie zdecyduję. Niby nie moja tematyka, ale kto wie - może mi się spodobają? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, może akurat Ci się spodobają? Musisz się kiedyś przekonać, bo warto! ;)

      Usuń
  4. Zastanawiam się nad tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Juztyle razy usłyszałam o tej książce, że naprawdę w końcu się za nią wezmę.
    Pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już od jakiegoś czasu poluję na "Prawo Mojżesza", ale czekam aż pojawi się w bibliotece albo na koncie będzie więcej pieniędzy :D Ale słyszałam że tak książka jest bardzo dobra. Po "Pieśń Dawida" zapewne też potem sięgnę, tym bardziej, że dałaś jej taką dobrą opinię. No i wydaje się poruszająca i przyjemna do czytania :)
    Pozdrawiam,
    BOOK MOORNING

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Prawo Mojżesza" totalnie mnie oczarowało. Jest to wyjątkowa książka, tak samo jak kontynuacja :)
      Jeśli dorwiesz, już na zapas życzę Ci miłego czytania!

      Usuń
  7. Najpierw muszę przemęczyć "Prawo Mojżesza", a potem pomyślę, czy mam chęć kontynuować znajomość z twórczością tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby tak, ja bardzo polubiłam styl pisania tej autorki :)

      Usuń
  8. chyba nie do końca moje klimaty;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tę powieść! Z utęsknieniem czekam na nową powieść autorki:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czasem wręcz łaknę książki, która nie obdaruje czytelnika szczęśliwym zakończeniem, lubię później po jej przeczytaniu tak dłużej jeszcze pomyśleć o fabule, czasem o ty, co by było gdyby. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam bardzo podobnie, wiele z takich pozycji cenię sobie w moim życiu :)

      Usuń
  11. Ja zarówno Pieśń Dawida, jak i wcześniejsze Prawo Mojżesza mam dopiero przed sobą, ale na pewno się skuszę ;)
    Pozdrawiam i przepraszam, że tak dawno mnie tu nie było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie miłego czytania :)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  12. Bardzo lubię twórczość tej autorki. Porusza trudne tematy w naprawdę wyjątkowych historiach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam pióro Amy Harmon i zarówno poprzednią, jak i tą część serii. Podzielam Twoje zdanie. Nie wiem czy czytałaś, ale nakładem wydawnictwa Editio wychodzi nowa książka tej autorki - "Making faces". Już nie mogę się doczekać, kiedy się za nią zabiorę :) Fabuła zapowiada się rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo dziękuję za informację! Koniecznie będę musiała się zapoznać z fabułą i poczytać o "Making faces" - już nie mogę się doczekać lekturki :)

      Usuń
  14. Jak cudownie, że Ci się ta książka podobała! Ja również jestem pod jej wielkim urokiem. Uwielbiam styl pisania autorki i mam nadzieję, że Making faces też okaże się niesamowite. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie niesamowita, wysokie oceny na Goodreads mówią wszystko! :)

      Usuń
  15. Gram o nią w konkursie, licze na to, że wygram, tzn chciałabym bardzo, bo wszyscy tak kuszą tą i pierwszą częścią. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czas się w końcu wziąć za pierwszy tom


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń