~ Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę.
Na początku jest tajemnica, na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu.
Ronnie, zbuntowana siedemnastolatka, zostaje zmuszona do spędzenia wakacji w domu ojca, w nadmorskim miasteczku w Karolinie Północnej. Nastolatka nadal czuje żal do taty po tym, jak trzy lata wcześniej opuścił rodzinę. Czy to będą najgorsze wakacje w jej życiu? A może chłopak, którego pozna, odmieni jej życie na zawsze?
Wraz w biegiem wydarzeń, historia wprowadza nas w bardzo optymistyczny nastrój. Mamy wrażenie, że wszystko potoczy się jak najlepiej, mimo ciągłych problemów, które notorycznie spotykają głównych bohaterów. Jednak jak to u Nicholasa Sparksa bywa, musi wydarzyć się coś kluczowego, zmieniającego wszystko i doprowadzającego nas do wzruszenia.
Ten autor już niejednokrotnie złamał moje serce, ale nigdy w ten sposób. W tej książce pokazał mądre przesłanie, które nadaje się idealnie dla każdego z nas. Pokazuje, jak ważne w życiu jest docenianie życia, wybaczanie i korzystanie z każdej chwili, która może być ulotna i która nigdy się nie powtórzy.
Relacja rodzinna jest głównym, poruszanym wątkiem w tej powieści. Została przedstawiona w bardzo autentyczny i prawdopodobny sposób. Czytając tą pozycje mamy wrażenie, że żyjemy życiem tych bohaterów i jesteśmy tam pośród tych wszystkich wydarzeń. Oprócz tego, na tle głównego tematu pojawia się romans, między Ronnie a Willem.
Podobał mi się kontakt i więź głównych bohaterów. Uczucie, które pojawiło się między dwójką nastolatków, zostało pokazane bardzo realnie. Ku mojemu zdziwieniu, nie zostali oni wykreowani na idealną parę, o świetnych charakterach. Sparks mocno podkreślał ich wady, które często spotykałam na kartach książki. Dzięki temu, iż każdy rozdział był przedstawiony z perspektywy innej osoby - poznaliśmy i przywiązaliśmy się bliżej do bohaterów.
Postać ojca Ronnie jest również warta uwagi. Na jego przykładzie możemy zobaczyć, jak bardzo pozory mylą drugie wyobrażenie o człowieku, Gdy nie pozna się danej osoby samemu, tak naprawdę nie powinniśmy ją oceniać. Tata głównej bohaterki, Ronnie, Will i wiele innych postaci - toczyli ze sobą wewnętrzną walkę, która nie była łatwa.
Nieprawdopodobne jest to, jak idealnie i brutalnie zostały zestawione ze sobą fakty pod sam koniec. Zakończenie łamie serce, jestem pewna, że każdej osobie. Z ręką na sercu uważam, że nie da się zapomnieć o tej książce. Zostanie ona w naszych sercach na długi czas.
Nieprawdopodobne jest to, jak idealnie i brutalnie zostały zestawione ze sobą fakty pod sam koniec. Zakończenie łamie serce, jestem pewna, że każdej osobie. Z ręką na sercu uważam, że nie da się zapomnieć o tej książce. Zostanie ona w naszych sercach na długi czas.
Akcja powieści rozgrywa się stopniowo: ciekawi z każdym rozdziałem coraz bardziej. Zdarzenia pokazane w tej lekturze są z pewnością niebanalne i dające do myślenia. Uwielbiam styl pisania Nicholasa Sparksa, który jest genialnym pisarzem. Od tej książki nie dało się oderwać.
"Ostatnia piosenka" to świetna pozycja, pełna emocji i łez. Mądra książka, która sprawi, że spojrzymy na relacje rodzinne zupełnie inaczej, zanurzymy się w historię i dostrzeżemy w niej prawdę i życie codzienne. Niedawno przeczytałam ją drugi raz i podobała mi się jeszcze bardziej, niż za pierwszym razem. Fani autora nie będą zawiedzeni.
★★★★★
~ Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.
Czytałam ją dawniej, pamiętam bardzo mi się podobała i także skradła moje serce, o wiele bardziej niż film, chociaż on też mi się podobał. :)
OdpowiedzUsuńFilm również dobrze wspominam :)
UsuńNie czytałam tej książki autora. Może historia tych dwojga i relacje rodzinne z ojcem by mnie wciągnęły:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na pewno! :)
UsuńKompletnie nie ciągnie mnie do powieści Sparksa, choć czytałam o nich sporo dobrego.
OdpowiedzUsuńNie są to książki w guście każdego, więc rozumiem :)
UsuńMam książkę ale jeszcze nie czytałam - troche bardziej mnie zmotywowałaś :) film widziałam, dobry
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to! Koniecznie czytaj :D
UsuńZnam film i wydawał mi się... taki zwyczajny. Po Sparksa KIEDYŚ sięgnę, by go poznać, aczkolwiek to nie mój typ literatury.
OdpowiedzUsuńdrewniany-most.blogspot.com
W takim razie nie ma się co zmuszać ;)
UsuńTo pierwsza książka tego autora, którą przeczytałam i bardzo mi się ona podobała. Film również bardzo lubię. ;)
OdpowiedzUsuńPodpinam się :)
UsuńRównież bardzo podobała mi się ta książka. Wzruszająca i zabawna. Genialnie poprowadzone relacje między bohaterami :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - zapraszam
Dokładnie tak! Genialna pozycja ;)
UsuńMała ciekawostka – widziałam niemal wszystkie filmy nakręcone na podstawie powieści Sparksa, zostały mi chyba tylko trzy, ale do tej pory nie przeczytałam żadnej jego książki ;) Zupełnie mnie do nich nie ciągnie, bo choć są idealnymi filmowymi produkcjami z typowym dla tego autora schematami, to wydaje mi się, że w postaci książkowej nie sprawdzają się tak dobrze. Ostatnia piosenka była w porządku, ale daleko jej było do moich ulubieńców :/
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Ja widziałam również kilka filmów dawno temu, ale stwierdziłam, że warto zapoznać się z każdą książką przed ekranizacją, więc dałam mu szanse i się nie zawiodłam :) Może kiedyś będziesz miała ochotę poznać jego twórczość, wtedy z całego serca polecam!
UsuńUwielbiam film i książkę. Za każdym razem gdy czytam lub oglądam tę historię, to płaczę jak bóbr.
OdpowiedzUsuńMam tak samo!
UsuńMogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńTo jest jedna z moich ulubionych książek <3 Film tak mi sie nie spodobał jak właśnie książka :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki, dlatego obserwuję :D
http://wishylss.blogspot.com/
Ja mam z planach przeczytać wszystko co Sparks napisał, ale na ten moment to moja ulubiona książka tego autora :D
UsuńJedna z lepszych książek Sparksa, bez dwóch zdań. Ryczałam jak głupia, tak mnie wzruszyły sytuacje w niej zawarte. Dobrze będę ją wspominać i wszystkim polecać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na recenzję książki "Krwary orzeł".
BOOK MOORNING
Mam takie same odczucia :)
UsuńOglądałam film, ale książkę muszę dopiero przeczytać :) Mam nadzieję,że w końcu mi się uda :)
OdpowiedzUsuń5 Seconds of Summer <3!
Pozdrawiam :) Dolina Książek
5SOS najlepsi <3
UsuńOglądałam tylko film, ale koleżanki ze studiów czytały książkę i mówią że lepsza ;D Kiedyś mam nadzieję się o tym dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńTeż mam wrażenie, że książka lepsza, chociaż film był dobry! Czytaj koniecznie :D
Usuńsłyszałam o tej pozycji ale jakoś na razie jaram się serię Rywalki więc odpuszczę owemu dziełu;p
OdpowiedzUsuńMusze kontynuować Rywalki! :D
UsuńMam ją w swoich czytelniczych planach. ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie miłego czytania :)
UsuńZawsze chciałam coś przeczytać od tego autora, ale jakoś nigdy nie miałam okazji, muszę to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, czytaj bo warto :)
UsuńDo twórczości pisanej tego autora jakoś nie mnie ciągnie, ale oglądałam film i pamiętam, że wylałam na nim morze łez. ;)
OdpowiedzUsuńJa też na filmie wylałam sporo łez ;)
UsuńJa za to nienawidzę Sparksa xD
OdpowiedzUsuńTak się coś domyśliłam :D
UsuńNiewiele książek Sparksa uwielbiam, ale ta powieść jest po prostu niesamowita :)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam :)
UsuńPiękna historia. Prawdziwy popis umiejętności Sparksa. Widziałam film i czytałam książkę. Szkoda, że mam ją w wersji kieszonkowej (bo za takimi nie przepadam) niemniej jednak jestem szczęśliwa, że mogłam ją poznać.
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię wersji kieszonkowych, o wiele lepiej czyta się zwykłe wersje :) Cieszę się, że podzielasz moje zdanie!
UsuńUwielbiam twórczość Sparksa, jak i filmy, które powstały na podstawie jego powieści. I chociaż pisze on troszkę na "jedno kopyto", to i tak warto sięgać po jego książki.
OdpowiedzUsuńTeraz czekam na nowy film, który ma niedługo wyjść "Wybór". A może już wyszedł? :D
Zgadzam się. Mimo, że na "jedno kopyto" to i tak jego książki mnie na maksa wzruszają :D Chyba już wyszedł!
UsuńNie czytałam żadnej książki Sparksa, jednak dużo z jego twórczości mam w planach. Mam nadzieję, że uda mi się z nimi zapoznać w 2017 roku. Ostatnia piosenka będzie pierwsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzy--stronami.blogspot.com
W takim razie miłego czytania :)
UsuńTo moja ulubiona książka Sparksa! Całym sercem pokochałam postać ojca Ronnie; motyw ze światłem, o którym wspominał, że za każdym razem, gdy je dostrzegą, to będzie on, był cudowny i chyba właśnie najbardziej rozpłakałam się, kiedy na jego pogrzebie przez okno przedostał się promyk światła, symbolizjący tego człowieka. Poza tym bardzo dobra recenzja! ^^
OdpowiedzUsuńTo był cudowny moment, potwierdzam - również wylałam na nim mnóstwo łez :) Dziękuję!
UsuńAż wstyd przyznać, ale ja nie czytałam żadnej książki Sparksa. Filmów oglądałam sporo ten akurat tak średnio przypadł mi do gustu, ale nie było źle może ksiazka zaciekawi mnie kiedyś bardziej :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest lepsza niż film, moim zdaniem przynajmniej :)
Usuńogladalm film i chcialabym ksiazke przeczytac :) wide ze obie plakalysm yxD pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOj beksy z nas :D
UsuńJakoś dzieła Sparksa bardziej przemawiają do mnie w formie filmowej, co dość rzadko się zdarza... Nie ciągnie mnie też do tej książki...
OdpowiedzUsuńSzkoda. Może kiedyś.. :)
UsuńFilm obejrzałam ale książki nie czytałam i czas to nadrobić :)
OdpowiedzUsuń