- Co to jest wojna?
Szary zamyślił się.
- Jest taka choroba, która czasem dopada lisy. Sprawia, że przestają być sobą i atakują obcych. Wojna to taka choroba, tylko u ludzi.
Odkąd Peter uratował osieroconego liska, on i Pax są nierozłączni. Do czasu, kiedy jego ojciec idzie do wojska i chłopiec musi pojechać do dziadka - a lisa wypuścić do lasu. Jednak już pierwszej nocy Peter wymyka się z domu dziadka i wyrusza w stronę swojego miejsca zamieszkania, oddalonego o setki kilometrów, gdzie ma nadzieję zastać Paxa. Lis w tym czasie musi nauczyć się jak przetrwać w dzikim lesie, i na nowo odkryć świat ludzi i zwierząt. Ale mimo wszystko wciąż nie traci nadziei, że chłopiec po niego wróci.
Jakaż to była urocza i kochana książka. Naprawdę! Nie dość, że gdy ją czytałam to czułam się jakbym to ja była Peterem, to dodatkowo rozdziały z perspektywy Paxa były oszałamiające - no właśnie, w tej historii mamy przedstawione rozdziały z perspektywy Petera i Paxa. Czytałam o wydarzeniach, które miały miejsce u chłopca, aby zaraz skończyć rozdział i przeczytać jak radzi sobie Pax w tym samym momencie oddalony od swojego przyjaciela o ponad pięćset kilometrów. Niesamowite.
Jednym z głównych bohaterów jest lisek Pax. Nigdy nie miałam do czynienia z czymś takim, więc tym bardziej ten pomysł mi się spodobał. Mogłam czytać co myśli lis, co czuje i jakie ma zamiar podjąć działania. Wszystko co przeżywał i o co się martwił wpływało również na mnie. Mam słabość do czytania książek o zwierzętach i zawsze takie pozycje wywołują u mnie łzy i mnie wzruszają.
Peter to chłopiec bardzo mądry i silny. Widząc błąd który popełnił w momencie zostawienia jego przyjaciela w lesie (przez działania ojca) nie zastanawia się ani chwili dłużej, tylko wyrusza w podróż. Oprócz tego, że gnębi go myśl, że oswojony i przyzwyczajony do domowych warunków - Pax może nie przeżyć lub umrzeć z głody, ostatecznie nie jest to jego jedyne zmartwienie. Dwunastolatek ma bowiem problemy ze sobą. Nagłe napady złości wywołują u niego wyrzuty sumienia z którymi sam nie może sobie poradzić.
Na kartach powieści spotykamy kobietę o imieniu Vola, która wprowadza wiele dobrego do całej historii. Chłopiec początkowo nie zdaje sobie sprawy, że jego los przypieczętuje właśnie ona. Uważa ją za szaloną i pierwotnie się jej boi. Vola mieszka sama, ale jest samotna z własnego wyboru. Pomaga Peterowi i wnosi dużo do jego życia, nawet więc niż on się spodziewa.
Książka jest bardzo wyjątkową pozycją. Przeczytana przez czytelnika w każdym wieku, na pewno zostawi po sobie ślad w serduszku. Wydaje mi się, że jest głównie skierowana do młodszych, ale ja tego aż tak nie odczułam. Przywiązałam się do głównych bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani przez autorkę.
Sara Pennypacker pisze prosto i płynnie. Akcja nie odbywa się ani za wolno, ani za szybko. Książkę przeczytałam w mgnieniu oka, a zakończenie sprawiło, że mimowolnie uśmiechałam się przez łzy. Niebanalna, ale wznosząca wiele dobrego do życia. Jest urocza i wzruszająca i na pewno zasługuje na rozgłos na miarę Małego Księcia.
Pax to wyjątkowa opowieść o chłopcu i jego lisie. Pokazuje jaką ogromną siłę i wartość ma jedność, miłość i przyjaźń. To książka o stracie, bólu, dzikiej przyrodzie oraz o wojnie, niszczącej i destrukcyjnej. Wydana z cudownymi ilustracjami, które tylko podkreślają jej nadzwyczajność. Ta lektura jest po prostu niezrównana. Jestem nią oczarowana.
Jednym z głównych bohaterów jest lisek Pax. Nigdy nie miałam do czynienia z czymś takim, więc tym bardziej ten pomysł mi się spodobał. Mogłam czytać co myśli lis, co czuje i jakie ma zamiar podjąć działania. Wszystko co przeżywał i o co się martwił wpływało również na mnie. Mam słabość do czytania książek o zwierzętach i zawsze takie pozycje wywołują u mnie łzy i mnie wzruszają.
Peter to chłopiec bardzo mądry i silny. Widząc błąd który popełnił w momencie zostawienia jego przyjaciela w lesie (przez działania ojca) nie zastanawia się ani chwili dłużej, tylko wyrusza w podróż. Oprócz tego, że gnębi go myśl, że oswojony i przyzwyczajony do domowych warunków - Pax może nie przeżyć lub umrzeć z głody, ostatecznie nie jest to jego jedyne zmartwienie. Dwunastolatek ma bowiem problemy ze sobą. Nagłe napady złości wywołują u niego wyrzuty sumienia z którymi sam nie może sobie poradzić.
Na kartach powieści spotykamy kobietę o imieniu Vola, która wprowadza wiele dobrego do całej historii. Chłopiec początkowo nie zdaje sobie sprawy, że jego los przypieczętuje właśnie ona. Uważa ją za szaloną i pierwotnie się jej boi. Vola mieszka sama, ale jest samotna z własnego wyboru. Pomaga Peterowi i wnosi dużo do jego życia, nawet więc niż on się spodziewa.
Książka jest bardzo wyjątkową pozycją. Przeczytana przez czytelnika w każdym wieku, na pewno zostawi po sobie ślad w serduszku. Wydaje mi się, że jest głównie skierowana do młodszych, ale ja tego aż tak nie odczułam. Przywiązałam się do głównych bohaterów, którzy zostali świetnie wykreowani przez autorkę.
Sara Pennypacker pisze prosto i płynnie. Akcja nie odbywa się ani za wolno, ani za szybko. Książkę przeczytałam w mgnieniu oka, a zakończenie sprawiło, że mimowolnie uśmiechałam się przez łzy. Niebanalna, ale wznosząca wiele dobrego do życia. Jest urocza i wzruszająca i na pewno zasługuje na rozgłos na miarę Małego Księcia.
Pax to wyjątkowa opowieść o chłopcu i jego lisie. Pokazuje jaką ogromną siłę i wartość ma jedność, miłość i przyjaźń. To książka o stracie, bólu, dzikiej przyrodzie oraz o wojnie, niszczącej i destrukcyjnej. Wydana z cudownymi ilustracjami, które tylko podkreślają jej nadzwyczajność. Ta lektura jest po prostu niezrównana. Jestem nią oczarowana.
★★★★☆
~ Wszyscy mamy w sobie bestię zwaną złością. Ona może nam służyć; wiele dobrych rzeczy wynika ze złości na złe rzeczy, wiele niesprawiedliwości zostaje naprawionych. Ale najpierw wszyscy musimy dojść do tego, jak ją ucywilizować.
Takie książki lubię czasem przeczytać :)
OdpowiedzUsuńSą urocze :)
UsuńCzytałam i również mnie poruszyła...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna przyjaźń :)
Ojej już sam opis jest taki uroczy, że na pewno sięgnę po tę książkę. Uwielbiam powieści w których zwierzęta odgrywają większą rolę, zawsze mnie to niesamowicie wzrusza. Koniecznie muszę sobie sprawić tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://oddam-ci-ksiazke.blogspot.com/
Mam takie same odczucia. Jeśli głównym bohaterem jest zwierzak to przepadłam ♥
UsuńSłyszałam dużo pozytywów o tej książce, na pewno przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
UsuńStrasznie mam ochotę przeczytać tę książkę, ale wiecznie brakuje mi czasu. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda z Dwie strony książek
Obyś znalazła czas :)
Usuń"Paxa" znalazłam pod choinką w zeszłym roku, więc na pewno jeszcze niedługo go przeczytam ;) Uwielbiam "Małego księcia", zresztą czasami książki krótkie w treści, są mocne w przesłaniu, i wydaje mi się, że to właśnie taka pozycja :)
OdpowiedzUsuń"Pax" nie jest aż taki króciutki.. ma te 290 stron, więc więcej od "Małego Księcia", ale jest równie wartościowy jak on :)
UsuńNie tak dawno była w Biedronce i wyrzucam sobie, że nie kupiłam jej wtedy :/
OdpowiedzUsuńJaka szkoda :(
UsuńMam tę książkę w planach. Taka odskocznia od Muminków :)
OdpowiedzUsuńPS Zobaczyłam zmianę zdjęcia i już się wystraszyłam, że zmiany dotyczą też mojego ulubionego kicaja w nagłówku. Ale jest i znów wywołał uśmiech na mojej twarzy.
Nie miałabym serca jeśli zdecydowałabym usunąć królisia. Jest również moim ulubieńcem i PS. miło mi to słyszeć! :D
UsuńTo będzie jedna z pierwszych książek, którą podsunę córce pod nos, kiedy będzie już sobie samodzielnie radziła z tekstem. Na razie jeszcze jednak przed nią dłuuuga droga, bo dopiero w lipcu skończy 3 latka :) Wartościowe, ładne wydanie.
OdpowiedzUsuńŚwietnie! ♥ córeczce na pewno się spodoba :)
UsuńNaprawdę uwielbiam tę książkę i uważam, że to pouczająca lektura :)
OdpowiedzUsuńPodpisuję się :)
UsuńSłyszałam o tej książce i chętnie ją przeczytam, ale sięgnę po nią chyba dopiero, gdy już będę miała własne dzieci - wtedy będzie pora na takie książki, na razie zaczytuję się w czym innym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Swoim dzieciom również będziesz mogła dać do przeczytania, na pewno będą zadowolone z lektury! :)
Usuńmoże kiedyś przeczytam:)
OdpowiedzUsuńo tej pozycji słyszałam bardzo wiele ale sama jeszcze nei skusiłam się nań:)
OdpowiedzUsuńSkuś się koniecznie :)
UsuńRaczej w najbliższym czasie nie sięgnę po tę pozycję, jednakże nie ukrywam, iż bardzo mnie ona intryguje :)
OdpowiedzUsuńCzytaj jeśli tylko będziesz miała ochotę :)
UsuńZachęciłaś mnie, dzięki Tobie mam ochotę na tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~ Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com
Miło to słyszeć :)
UsuńSłyszałam o tej książce wiele równie pochlebnych opinii :)
OdpowiedzUsuńJednak czuję, że to nie mój świat. Nie przepadam za tego typu literaturą, więc sama rozumiesz ;)
Pozdrawiam ciepło:)
Kasia z Recenzje Kasi
Rozumiem, rozumiem.. w takim razie nie ma co się zmuszać :)
UsuńOJEJU!! ♥♥ I znowu ten "Pax". Pamiętam, że oglądałam tę książkę w Empiku, kiedy jeszcze nie była na nią takiego szału, ale w ostateczności jej nie kupiłam chociaż bardzo chciałam! Do dziś żałuję. Książka zbiera bardzo dużo pozytywnych opinii, a ja nie wiem, kiedy będę miała okazję po nią sięgnąć-moje serduszko płacze. Zachwycił mnie opis i piękna okładka i fakt, że książka przypomina mi "Małego Księcia", którego pokochałam ♥ Muszę w końcu się w nią zaopatrzyć zwłaszcza, że dzięki Twojej recenzji dowiedziałam się, że są rozdziały z perspektywy liska, a to już jest coś :D Lecę liczyć kieszonkowe!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Super, że Cię zachęciłam! Bo dla tej książki zdecydowanie warto poświęcić swój czas ♥ ja również uwielbiam 'Małego Księcia' przez co lekkie podobieństwo do 'Paxa' ogromnie przypadło mi do gustu.
UsuńJeśli tylko ją dorwiesz to czytaj! :*
Wspaniała i wartościowa propozycja czytelnicza. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Dokładnie tak :)
UsuńTa okładka bardzo mocno kojarzy mi się z Małym Księciem :)
OdpowiedzUsuńTreść również ma lekkie detale tej powieści :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś uda mi się sięgnąć po tą książkę, bo naprawdę jestem jej ciekawa. Historia wydaje się być piękna i bardzo wartościowa. Czyli coś, co lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie :) oby Ci się udało, bo zdecydowanie warto!
UsuńWidzę, że nie tylko mnei wzruszają książki o zwierzętach xD Te książki mają w sobie coś takiego co mnie przyciąga i zawsze wywołują u mnie słabość <3
OdpowiedzUsuńKsiążka ta kojarzy mi się trochę z "droga do domu" :D
No cóż mogę powiedzieć? Musze ją przeczytać! Mam wrażenie, że będzie to niesamowicie piękna i wzruszająca książka! Do tego lis!!! Jezu jak ja kocham liski <3
Buziaki :*
pomiedzy-wersami.blogspot.com
O tak! Ja czytając książki o zwierzętach czuję się wyjątkowo wyprana z emocji i słaba emocjonalnie.. to one wywołują u mnie taki stan :D
Usuń"Pax" jest cudownym liskiem. Musisz go poznać ♥
mam ją zamówioną w bibliotece i po Twojej recenzji domyślam się, że bez łez się nie obejdzie. mogę czytać o krzywdzie ludzi i mnie to zbytnio nie rusza, ale jak pojawiają się zwierzęta to koniec dla mnie! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobnie, więc cieszę się, że podzielamy zdanie! :)
UsuńPozdrawiam.
PAX!! ♥ I ja jestem tą książką oczarowana i urzeczona! Jest tak słodka.. Powiem uczciwie, ostatnio jest taki wysyp cudownych książek dla dzieci, że aż.. Chce się mieć własne. :P Jakkolwiek szaleńczo to brzmi! xD
OdpowiedzUsuńHahaha :D książki dla dzieci mają jednak "to coś" - zawsze miło mi się je czyta ♥
UsuńOdkąd o niej usłyszałam zaczęłam mieć na nią ochotę! Nie wiem jeszcze kiedy, bo czasu mało, ale kiedyś na pewno ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńCzytaj czytaj! :)
UsuńMam słabość do lisów, więc chociażby dlatego mam ochotę przeczytać tą książkę!
OdpowiedzUsuńLiski są cudowne, a "Pax" jest najlepszy ♥
UsuńMam oczywiście na nią ochotę, ale nie mam czasu póki co ;/
OdpowiedzUsuńObyś kiedyś znalazła troszkę czasu na tą książkę :)
UsuńNie znam jeszcze tej książki. Ale uwielbiam książki dla dzieci. Pax, podobnie jak Był sobie pies wydaje się ważną propozycją dla dużych i małych :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś dorwać "Był sobie pies" bo zapowiada się fantastycznie :)
UsuńNiestety nie jest to książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńSkoro tak uważasz.
UsuńOd jakiegoś czasu "Pax" gości na mojej półce i bardzo żałuję, że nie mam wystarczająco czasu, aby już przeczytać tę powieść. Jestem ciekawa, czy ujmie mnie tak samo jak "Mały książę".
OdpowiedzUsuńMusisz się przekonać, czy spodoba Ci się tak bardzo jak 'Mały Książę' :) polecam gorąco.
UsuńLubię dziecięce książki, ale hm, nie w tym przypadku :P Jednak zostanę przy stricte fantasy :D
OdpowiedzUsuńOj no ok, ok :D jak wolisz!
UsuńPrzyjaźń to najważniejsza część ludzkiego życia :)
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się :)
UsuńNa początku trochę się obawiałam tej książki przez te porównania do Małego Księcia, którego nie lubię, ale na szczęście okazało się, że to coś zupełnie innego i naprawdę dobrze ją wspominam :)
OdpowiedzUsuńJa również i na pewno zostanie na długo w mojej pamięci :)
UsuńCzytałam ją i bardzo mi się spodobała :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :)
UsuńPrzyznam, że najpierw ta książka mnie zainteresowała przez przepiękną okładkę, ale co kolejny tekst o niej to sądzę, że warto też będzie sprawdzić treść, bo szykuje się coś naprawdę niezwykłego. ;)
OdpowiedzUsuńSprawdź i przekonaj się czy również Ci się spodoba jak innym :)
UsuńA ja jakoś szczególnie nie przepadam, kiedy książki są o zwierzętach. Mimo wszystko wydaje się być uroczą, wzruszającą lekturą ;)
OdpowiedzUsuńI taka również jest! :)
UsuńCzytałam kilka dni temu - wspaniała <3
OdpowiedzUsuńO tak! Cudowna ♥
Usuń