wtorek, 4 lipca 2017

#Jill Santopolo - Światło, które utraciliśmy [przedpremierowo]

~ Chyba o to chodzi, żeby zostawić po sobie ślad, dokonać czegoś ważnego. 
Zmienić świat na lepsze.


   Lucy i Gabe poznali się 11 września 2001 roku. Gdy wieże WTC runęły, a pył przykrył Nowy Jork, zrozumieli, że życie jest zbyt kruche, by przeżyć je bez pasji i emocji. I zbyt krótkie, by nie być razem. Wkrótce jednak Gabe postanawia przyjąć pracę reportera na Bliskim Wschodzie i wtedy wszystko się zmienia. Lucy dowiaduje się o jego decyzji w dniu, w którym produkowany przez nią program telewizyjny zdobywa nagrodę Emmy. Dzień jej triumfu staje się też dniem, w którym coś nieodwracalnie się kończy. 

   Są takie książki, które już po samym prologu potrafią nas oczarować i wiemy, że do końca będą fantastyczne i cudowne. Takie, które już od pierwszego zdania potrafią wywołać mnóstwo myśli i emocji. Właśnie tak było w trakcie mojej przygody z powieścią Światło, które utraciliśmy po której nie spodziewałam się niczego fascynującego. Wiedziałam, że to historia miłosna, prawdopodobnie myślałam również, że skończy się tak jak wszystkie.. ależ ja się myliłam. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Muszę wybaczyć samej sobie, że tak pomyślałam. Nie będzie łatwo.

   Cała historia jest opowieścią Lucy, w całości skierowaną do mężczyzny, którego nigdy tak naprawdę nie przestała kochać. Od samego początku do końca jest przedstawiona z jej punktu widzenia. Podobało mi się to straszliwie, gdyż poznanie jej myśli, decyzje, które ciążyły jej na sumieniu, działania, które podjęła - były uzasadnione. Wiemy dlaczego postąpiła tak, a nie inaczej. Wszystko brało się z "czegoś". Fabuła jest do bólu autentyczna i spokojnie mogłaby spotkać każdą z nas - mówię tu o nas, kobietach. Problemy z jakimi się zmagała są realistyczne, jak na normalną kobietę przystało.

   Nie jest to bohaterka, która irytuje i z całego serca ją polubiłam. Poza tym ogromnie tej dwójce kibicowałam i nie chciałam znać zakończenia, uwierzcie mi - nie chciałam wiedzieć jak to wszystko może się skończyć, starałam się nawet o tym nie myśleć, gdyż to brzmiało tak strasznie. Te wszystkie przemyślenia, zdania tak do bólu prawdziwe, ściskały moje serce i miałam kompletne zawirowanie w głowie. Bałam się tych wydarzeń, które czekały mnie na kartach tej powieści. Bałam się tego co jeszcze mnie spotka. Te anegdoty dotyczące losu, Boga, tego czy to los kieruje nami, przeznaczenie czy może my sami.. całość tak skumulowała się w mojej głowie, że to było dla mnie za wiele.

   Nie wiemy czym dokładnie kierował się Gabe, co myślał, gdyż mamy przedstawione spojrzenie na całą sprawę ze strony Lucy. Autorka świetnie odwzorowuje każdy najmniejszy detal. Akcja zaczyna się w momencie poznania tej dwójki w trakcie studiów, a później fabuła ciągnie się jeszcze bardzo długo. Wydaje mi się, że to wszystko brzmi strasznie prosto, ale niestety takie nie jest. W naszym życiu mamy wiele takich momentów kiedy musimy podjąć jakąś ważną decyzję. Czy jeśli coś pójdzie nie tak, nie wracamy często do tej sytuacji, w której zdecydowaliśmy tak a nie inaczej? Nie zastanawiamy się co by było gdyby?

   Cała ta książka jest ogromnym natchnieniem i wielką inspiracją. Pokazuje jak jedna decyzja może zmienić cały bieg wydarzeń. Ukazuje również życie pod względem czasu, który należy wykorzystać jak najlepiej, jeśli jeszcze się żyje i ma się taką możliwość. Bohaterowie tej powieści zmagają się z trudnymi sytuacjami. Wydarzenia, które mają miejsce, z jednej strony nie wydają się niczym nadzwyczajnym, ale z drugiej przedstawiają przesłanie, to drugie dno, które ta cała historia miała nam przekazać. To nie jest tylko opowieść o miłości i sile marzeń, które równają się z ceną, jaką jesteśmy zapłacić za ich realizację, ale głównie o wyborach, czasie i o samym życiu.

   Jestem zakochana w piórze Jill Santopolo. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z twórczością tej autorki, ale jestem oczarowana, dosłownie. Nie mogłam się oderwać od tej pozycji. Pochłonęła mnie całkowicie. Byłam wykończona emocjonalnie po jej skończeniu. Czułam się jakby mnie ktoś zjadł, przeżuł, a potem wypluł. Ostatnio tak się czułam przy czytaniu Confess autorstwa Colleen Hoover lub Bez słów Mii Sheridan. Wydaje mi się, że ta książka jeszcze długo będzie na liście moich ulubionych powieści z tej literatury.

   Światło, które utraciliśmy to do bólu wzruszająca i pełna emocji pozycja. Nie mam słów aby wyrazić to, jak ta pozycja jest fenomenalna i jak bardzo mi się podobała. Zawładnęła moim sercem i czuję, że jeszcze przez długi czas nie opuści moich myśli. To co zafundowała mi autorka jest nieobliczalne, a z drugiej strony prawdziwe i po prostu piękne. Wszystko w niej zostało przemyślane i dopracowanie. Nie zauważyłam żadnych niedociągnięć. Uwielbiam ją.

★★★★★

~ Jeśli możesz komuś pomóc, jeśli potrafisz coś dobrze robić i zmienić świat, to powinieneś działać.

98 komentarzy:

  1. Twoja recenzja tylko mnie utwierdziła, że muszę ją przeczytać. Już od dłuższego czasu mam ją na oku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że książka spełni Twoje oczekiwania ;)

      Usuń
  2. Bardzo bym chciała przeczytać "Światło, które utraciliśmy". Tak jak zwykle jakoś tego literatura niespecjalnie do mnie przemawia (niestety moje uczucia do twórczości pani Hoover są tego najlepszym dowodem) tak ta książka od początku mnie urzekła, ma w sobie coś takiego... jakąś obietnicę większego realizmu, mniej sztucznego dosładzania i naprawdę mam nadzieję, że wkrótce da mi się ją jakoś nabyć. :) Nie mogę powiedzieć nic innego niż to, że po Twojej recenzji moje pragnienie tej książki jeszcze bardziej wzrosło. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre masz odczucia, bardzo dobre! Mam nadzieję, że gdy po nią sięgniesz, to zadowoli Cię równie bardzo jak mnie! ♥ miło mi, że moja recenzja w jakikolwiek sposób Cię przekonała! :D
      Buziaki!

      Usuń
  3. To już któraś dzisiaj recenzja tej ksiązki. Na pewno się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie muszę przeczytać! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ją w planach odkąd o niej usłyszałam :) Mam nadzieję, że i mnie oczaruje, po przeczytaniu Twojej recenzji myślę, że nie może być inaczej, bo właśnie takie emocjonujące książki uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również uwielbiam takie emocjonalne książki i nie sądziłam, że ta pozycja się taką okażę - moje zdziwienie było ogromne :)

      Usuń
  6. Widziałam ostatnio tę książkę w empiku i od razu przykuła moją uwagę. Przeczytałam jej opis i stwierdziłam, że chcę ją bardzo przeczytać. Cieszę się, że w końcu pojawiła się recenzja tej pozycji, bo jestem bardziej przekonana co do niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie ma co zwlekać, tylko trzeba dać jej szansę. Ja jestem oczarowana, mam nadzieję, ze Ty również będziesz :)

      Usuń
  7. Oczywiście mam na swojej liście, jakże by inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi też jest wstyd, wstyd, wstyd, ale to dlatego, że głównym motorem do przeczytania tej książki jest dla mnie piękna okładka. Fabuła książki również wydaje się być ciekawa, ale ta okładka totalnie mnie zauroczyła :D Fajnie że porównujesz emocje towarzyszące czytaniu książki Santopolo z emocjami towarzyszącymi lekturom Mii Sheridan czy Colleen Hoover - to zdecydowanie jeszcze bardziej popycha mnie ku tej książce.

    Pozdrawiam
    Babskie Czytanki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj tak, ta okładka jest PIĘKNA! ♥ byłam nią zauroczona w momencie kiedy zobaczyłam zapowiedź tej książeczki, a na żywo jest jeszcze cudowniejsza! Na mnie te dwie książki, które wymieniłam wyżej, zrobiły tak spore wrażenie jak powieść Santopolo. Czytałam je w różnym czasie.. "Bez słów" Mii Sherdian nawet rok temu, a dalej pamiętam emocje towarzyszące mi podczas lektury :)

      Usuń
  9. Emocje, historia, która wydaje się autentyczna - to w pełni przekonuje mnie do tej książki. Widziałam ją w zapowiedziach już jakiś czas temu i od razu wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać. A Twoja recenzja tylko mnie w tym przekonaniu utwierdza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie mam nadzieję, że powieść oczaruję Cię tak bardzo jak mnie! :) jest warta poznania, mimo że ja kompletnie się nie spodziewałam, że taka będzie.

      Usuń
  10. Mi ta książka również bardzo się podobała, chociaż czasami postąpiłabym inaczej, niż zrobiła to bohaterka. Z chęcią sięgnę po jej kolejne książki, gdy tylko ukażą się w Polsce. Wielokrotnie się wzruszałam podczas czytania, a naprawdę bardzo rzadko mi się to zdarza. Do tego przepiękna okładka!
    Pozdrawiam xx
    http://slowoposlowie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucy to zwykła kobieta, która nie zawsze podejmowała dobre decyzje i nie zawsze robiła to co należy.. ale właśnie to jest w tej historii fantastyczne - zachowywała się tak jak kobiety w świecie rzeczywistym, popełniała błędy bo to normalne :)

      Usuń
  11. Sama się na nią skuszę, jak tak wszyscy chwalą. Nie przeczytałam jeszcze ani jednej negatywnej opinii, książki musi faktycznie być dobra. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Emocje to według mnie najważniejsza składowa dobrej książki. Najgorzej gdy wywołuje tylko i wyłącznie obojętność. Ta powieść ogromnie mnie kusi, tym bardziej, że wszędzie ją widzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Kiedy książka wzbudza w nas mnóstwo skrajnych emocji, to jest to dowód, że jest genialna :)

      Usuń
  13. Coraz bardziej przekonuję się do tej książki!
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  14. Po takiej recenzji nie pozostaje mi nic innego, jak zabrać się za złożenie zamówienia :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoja recenzja zachęciła mnie do przeczytania tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. może jak czas znajdę to sięgnę po owe dzieło:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie czytaj, jeśli tylko masz chwilę i chęci :D

      Usuń
  17. Nie znam twórczości autorki, ale skoro powyższa książka tak mocno Tobą zawładnęła, to muszę przyjrzeć jej się bliżej.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie czytałam nic autorki, ale mam nadzieję, że po tę książkę uda mi się sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej nie znałam tej autorki. To moje pierwsze spotkanie z nią i ogromnie udane :)

      Usuń
  19. Coś czuję, że sięgnę po tę książkę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam. Niestety mnie nie zachwyciła;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Książka, na którą z pewnością się skuszę, może już niebawem. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! :) miłej lektury, nadaje się idealnie na wakacje.

      Usuń
  22. Myślę, że książka przypadłaby mi do gustu, chętnie przeczytam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piszesz niesamowite recenzje! Po przeczytaniu od razu mam ochotę sięgnąć po tą książkę (i na pewno to zrobię) ♥

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :) https://elfyhogwartu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Dokładnie - ta książka jest do bólu szczera i autentyczna. Nie spodziewałam się, że tak bardzo mi się spodoba, bo zwykle nie sięgam po ten gatunek. Lucy też wyjątkowo polubiłam - nie była irytująca i potrafiłam odczuwać jej emocje. Nie sądziłam, że tak bardzo wkręcę się w tą historię! :)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo. Nie spodziewałam się po niej czegoś WOW, a własnie to dostałam. Niesamowita opowieść, uwielbiam ją :)

      Usuń
  25. Chce ją! CHociaż nie pogardziałabym tą samą książką, ale z punktu widzienia Jego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie ja też. Jestem ciekawa jego myśli i tym czym się kierował :)

      Usuń
  26. Ostatnio ciągle widzę gdzieś tą książke i wszyscy się zachwycają, ale ja po prostu wiem, że jej nie przeczytam. Ewidentnie nie moje klimaty i jestem niemal pewna, że bym się nudziła... Po prostu nie dla mnie!

    Pozdrawiam!
    zaczytana-w-fantastyce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, ale rozumiem. Nie do każdego przemawia ten gatunek :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  27. Widziałam ją w empiku i teraz żałuję,że jej nie przygarnęłam,ale to się zmieni - koniecznie muszę się z nią zapoznać ♥

    OdpowiedzUsuń
  28. I kolejna lektura. ;/ Kiedy ja znajdę na nie wszystkie czas?!

    OdpowiedzUsuń
  29. Po raz pierwszy słyszę o tej książce, a jak widać szkoda, bo w środku można odnaleźć naprawdę prawdziwą rwącą rzekę uczuć, która pochłania czytelnika i porywa swoim nurtem ;) Jak wpadnie w moje czytelnicze szpony na pewno do niej sięgnę ;)

    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze to ujęłaś! Z czystym sumieniem mogę polecić Ci tę powieść :)

      Usuń
  30. Cudowna okładka. Fabuła nie zaciekawiła mnie, ale ty zdecydowanie tak. Myślę, że sięgnę po ta książkę.

    http://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeszcze nie czytałam i będe musiała z tym poczekać. Brak czasu i inne książki do nadrobienia, ale na pewno w końcu po nią sięgnę, nie ma innej opcji.
    Pozdrawiam
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio unikam ckliwych powieści, które budzą we mnie wrażliwość ;) To nie dla mnie, w wakacje stawiam na relaks :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Muszę przeczytać! Dla tych emocji chce poznać te historię!

    OdpowiedzUsuń
  34. Muszę przyznać, że widząc kolejną recenzję tej książki (chociaż do teraz nie miałam pojęcia o czym właściwie jest) zachciało mi się jęknąć, jednak postanowiłam przemóc się i przeczytać Twoją opinię i jakże się zdziwiłam! Wstyd dla mojej ignorancji! Muszę, muszę, koniecznie muszę przeczytać tę książkę!
    http://favouread.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę miło mi to słyszeć, że moja recenzja sprawiła, iż zmieniłaś zdanie co do tej książki. To wielki miód na moje serce :)

      Usuń
  35. Oj, głośno o tej książce i to bardzo! Widzę ją dosłownie na każdym portalu społecznościowym, na blogach o niej huczy. A ja z dnia na dzień coraz bardziej chcę ją przeczytać :D Czuję, że to powieść idealna dla mnie. Lubię takie emocjonalne historie, a Twoja recenzja pokazuje, jak wiele uczuć wywołała w Tobie ta lektura ;) Muszę sięgnąć, obowiązkowo!
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo tak. W swoim czasie było o niej strasznie głośno. Mam nadzieję, że książka spodoba Ci się tak jak mi! Jest warta każdej spędzonej minuty :)

      Usuń
  36. A ja właśnie słyszałam, że ta książka jest dość przewidywalna, więc na razie sobie ją odpuszczę, ale.
    Ale. To pewnie będzie tylko na razie, bo ta okładka przyciąga. :D

    Pozdrawiam,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy jak dla kogo, bo ja się nie domyśliłam zakończenia. Ogólnie nie miałam pojęcia do czego ta fabuła dąży ;)

      Usuń
  37. Widzę, że prawie wszyscy polecają tę książkę, więc nie pozostaje nic innego jak przeczytanie jej.

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam ją na czytniku i to już pewne, zabieram się za nią wieczorem :D

    Pozdrawiam!
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  39. Miałam już okazję przeczytać tę książkę :D Skończyłam ją jakieś 10-15 dni temu i w sumie nadal nie wiem co o niej myśleć. Na pewno się troszkę zawiodłam. Po tym wszystkich pozytywnych opiniach liczyłam, że to będzie coś naprawdę opór, a było...ciepła młodzieżówka, ale w sumie przewidywalna, bohaterowie wkurzający...sama nie wiem. Mam do napisania jeszcze recenzję, ale nie mam pojęcia jak to wyjdzie, bo nie wiem co bym mogła o tej książce napisać i co dokładnie o niej sądzę :/ Jednak cieszę się, że tobie spodobała się bardziej niż mi :)
    Buziaki :*
    pomiedzy-wersami.blogspt.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż - ile czytelników, tyle opinii. Na pewno książka nie spodoba się każdemu, ale ja ogromnie się cieszę, że na mnie wywarła takie wrażenie :)

      Usuń
  40. Chętnie zajrzałabym do tej wzruszającej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Tyle pozytywnych recenzji przeczytałam, a ja dalej nie mam tej książki na swojej półce. Muszę to koniecznie zmienić ;)

    Pozdrawiam,
    Lady Spark
    [kreatywna-alternatywa]

    OdpowiedzUsuń
  42. Oj, tak dawno mnie tu nie było! A tu tyle ciekawych książek się pojawiło!
    Już na wstępie ta o której piszesz tutaj jest niezwykle intrygująca! Nie lubię zwykłych romansów ale to co tutaj opisujesz bynajmniej zwykłym romansem nie jest. Muszę dodać do listy! :)

    Buziaki :*
    Postaram się już być częściej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głównie skupia się na romansie, ale ma w zanadrzu coś więcej - co jest GENIALNE :)
      Buziaki ♥

      Usuń
  43. Obawiam się trochę tej książki, ale mam nadzieję, że gdy kiedyś już ją przeczytam, to rozwieje wszystkie moje wątpliwości.

    Pozdrawiam,
    http://tamczytam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. Już zamówiłam i czekam na dostarczenia:) Jestem ciekawa jak będzie mi się podobać, bo recenzje jak na razie w większości są entuzjastyczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że spodoba Ci się tak bardzo jak mi :)

      Usuń
  45. Chętnie się nią zainteresuję :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Dzis już drugi raz spotkałam się z recenzja tej książki i kolejna pozytywna. Czas się zaopatrzyć w pozycję :)
    Pozdrawiam
    onlybooks-jdb.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo chce przeczytać! :)

    Pozdrawiam. ♥
    http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Dużo dobrego słyszałam, muszę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  49. U mnie ta książka wciąż czeka na półce, ale po Twojej recenzji chyba szybko po nią sięgnę;)

    OdpowiedzUsuń
  50. To jest to czego szukam, nieprzesłodzona historia o miłości.

    OdpowiedzUsuń
  51. Cześć zastanawiam się nad zakupem tej książki lecz mam 14 lat i nie wiem czy jest ona odpowiednia dla mojego wieku. Jak uważasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć :)
      W książce pojawiają się momenty stosunku płciowego, jednak nie jest on przedstawiony w "obrzydliwy" sposób. Wszystko jest ujęte w piękną całość. Ta historia nie jest taka jak wszystkie, dlatego ujęła mnie swoją wyjątkowością :)
      Zawsze możesz ominąć wyżej wymieniony fragment/fragmenty, a książka na pewno nie straci na tym. Zawsze po kilku latach możesz wrócić do niej i przeczytać tym razem całość. Wszystko zależy od Ciebie :)

      Buziaki!

      Usuń