poniedziałek, 14 marca 2016

#Agnieszka Tomczyszyn - EZOTERO. Córka wiatru

Najgorsza kara, jaką możemy otrzymać, to ta, którą wymierzymy sobie sami.



   Jak jednym słowem mogę nazwać tą książkę? Hmm, chyba nie mogę. Mam wrażenie, że ta powieść jest dosłownie o wszystkim. Fabuła była rozdzielona na wiele wątków, ale muszę przyznać, że to nie zaburzyło zbytnio rytmu całego Ezotero. Wręcz przeciwnie, akcja była ciekawsza i większość rzeczy zdecydowanie - nieprzewidywalna.

   Muszę nadmienić kilka sugestii na temat głównej bohaterki, Latte. Samo jej imię sprawiło, że miałam ochotę się śmiać. Dodatkowo jej przyjaciel mówił na nią Cappuccino, co było komiczne. Na początku książki nie rozumiałam zbytnio co się dzieje, jednak szybko załapałam klimat. Latte przez te kilka/kilkanaście lat zmieniła się diametralnie. Nie piszę tutaj o zamianie takiej zwykłej, bo każdy człowiek się zmienia i bohaterowie w książkach też. Mówię o totalnej metamorfozie w jej charakterze, coś w podobieństwie Julii z serii 'Dotyk Julii.'

   Inni bohaterowie też były to osoby, które dało się polubić. Miałam swoich faworytów jeśli chodzi o miłość damsko-męską, ale niestety nie wyszło i byłam bardzo zawiedziona. Nie umiem tej książki jednoznacznie przypisać do konkretnej kategorii. Według mnie jest to powieść typowo obyczajowa z wątkami fantasy, kryminału i romansu. Wszystkie te kategorie pełnią ważną rolę w tej powieści i każda jakąś jedną konkretną i ważną funkcję.

   Co mnie totalnie zaskoczyło? Przebieg akcji i zakończenie książki. To drugie było po prostu jednym, wielkim, największym szokiem. Nie przeszło mi to nawet przez myśl. Cała fabuła i świat który stworzyła pani Tomczyszyn nie jest przewidywalny. A ja nawet nie wiem jak mam przekazać wam to co czuję odnośnie końcówki książki. Chyba jestem trochę rozbita.

   Ogółem całość mi się spodobała, jednak mam pewne wątpliwości odnośnie szybkiego tempa fabuły. Książkę czytało mi się bardzo szybko, ponieważ skończyłam ją w dwa wieczory. Jest ona bardzo interesującą pozycją do zapoznania się, chociaż przeczuwam, że nie każdemu może się spodobać. Według mnie warto ją przeczytać jeśli macie ochotę na lekką (i nieprzewidywalną!) książkę, którą się ekspresowo przeczyta, ponieważ czcionka jest idealna i całość bardzo wygodnie mi się czytało. Muszę też wspomnieć o okładce - robi wrażenie.

★★★☆☆

~ Płacz u człowieka spowodowany jest żalem nad samym sobą i niczym innym. Nawet jeśli umiera ktoś nam bliski, płaczemy nie na myśl o tym, że nie będzie już dłużej mógł cieszyć się życiem, ale dlatego, że to my nie będziemy się mogli do niego przytulić i przed nim wygadać.


Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu MG! :)

40 komentarzy:

  1. Cappuccino! :D
    Jakie trafne przezwisko!
    Trzeba się za to zabrać. Może być naprawdę przyjemnie.
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest genialne! :D Zachęcam Cię gorąco, buziaki :*

      Usuń
  2. W ogóle co za piękna okładka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubie nieprzewidywalne fabuły:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę czytałam i również mi się podobała.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. to jest właśnie książka dla mnie.
    Serdecznie pozdrawiam.
    www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de

    OdpowiedzUsuń
  6. W dwa wieczory to naprawdę szybko - ja nie potrafię tak szybko czytać :/ To przykre
    Okładka przepiękna <3
    Myślę że może być ciekawą pozycją :) :)
    zapiskizgredka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi szybko poszło, ponieważ książka bardzo mnie wciągnęła i ciągle zadziwiała :D
      Buziaki! ;*

      Usuń
  7. Czytałam w lutym i również bardzo mi się podobała! Okropnie nie mogę się doczekać, aż sięgnę po historię Poli :3

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieprzewidywalność?! To coś dla mnie!
    Pozdrawiam serdecznie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Latte - jak moja ulubiona kawa, jaką jestem w stanie pić na co dzień ;d
    Jak tylko będzie w moim zasięgu - skuszę się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam na nią ochotę od dłuższego czasu. Plus Latte i Cappucino <3

    xxx
    bookocholic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka jest cudowna, a Cappucino mnie przekonało. Muszę koniecznie sięgnąć po tę książkę. Skoro książka jest śmieszna i szybko się czyta - to coś dla mnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam na nowy post!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka Cię nie zawiedzie. Dodatkowo, że szybko się ją czyta - jest nieprzewidywalna :D

      Usuń
  12. Śliczna okładka, chyba się zakochałam!

    http://recenzandia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam tą okładkę i choć to książka nie do końca w moim "typie", to ze względu na nią bym ją przeczytała :)
    Pozdrawiam, shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robi ogromne wrażenie, a okładka drugiej części według mnie jeszcze lepsza :D

      Usuń
  14. Ja chyba nie miałabym nic przeciwko szybkiemu tempu akcji, bo lubię gdy dużo się dzieje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, chociaż w tej książce nie spodziewałam się aż tak szybkiego tempa :D

      Usuń
  15. Kiedyś chciałam przeczytać tę książkę, ale ostatnio nie czuję takiej chęci. Mam inne tytuły na oku. :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Hm, powiadasz, że główna bohaterka ma na imię Latte? :D Ale okładka przynajmniej jest PRZEPIĘKNA!
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiękna okładka! No i muszę przyznać, że po prostu mnie Twoja recenzja zaintrygowała, książka zapowiada się bardzo ciekawie :) To imię bohaterki jest świetne, naprawdę, chociaż może mówię to przez mój sentyment do kawy :D
    Pozdrawiam,
    rude-pioro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też urzekło jej imię, przez uzależnienie do kawy! Buziaki ;*

      Usuń
  18. Ale mnie teraz wzięło na kawę! :D A może kawa przy książce ? :D Czemu nie :D
    Pozdrawiam :D
    http://books-world-come-in.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawa przy tej książce to obowiązek! :D Pozdrawiam również :)

      Usuń
  19. Wcześniej nie słyszałam o tej książce, a na prawdę szkoda. Z całą pewnością muszę po nią sięgnąć :D I w dodatku ta okładka *.*
    Pozdrawiam cieplutko :*

    Julka z julyinthebookland.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń