Hej. Jestem Rylin i mieszkam na 32 piętrze razem z moją młodszą, czternastoletnią siostrą. Mamy spore problemy finansowe i ledwo wiążemy koniec z końcem. Nasze życie jeszcze nie tak dawno legło w gruzach. Zazwyczaj unikam rozmowy na temat tego, co wydarzyło się dokładnie rok temu, kiedy zmarła mama, a nasz świat całkowicie się rozpadł. Nigdy nie zapomnę, jak tamtego wieczoru, kiedy obie z Chrissą obejmowałyśmy się zapłakane, pracownicy opieki społecznej weszli do domu, aby opowiedzieć nam o systemie rodzin zastępczych. Chrissa jest naprawdę mądra a poza tym na tyle dobrze gra w siatkówkę, że ma spore szanse na stypendium sportowe w którymś college’u.
Słyszałam wystarczająco wiele o rodzinach zastępczych i wiedziałam, co to może dla nas oznaczać. Zwłaszcza dla Chrissy. Byłam gotowa zrobić wszystko, bylebyśmy tylko mogły zostać razem z siostrą, bez względu na to, ile miałoby mnie to kosztować. Następnego dnia udałam się do najbliższego sądu rodzinnego i zadeklarowałam, że osiągnęłam już pełnoletniość, więc mogłam rozpocząć pracę na pełen etat na stacji kolejki. Nie miałam wyboru. Otrzymałam od właściciela mieszkania kolejne upomnienie. Zawsze zalegałyśmy co najmniej miesiąc z czynszem, a na zapłacenie czekały jeszcze rachunki za pobyt mamy w szpitalu. Próbowałam je spłacić przez miniony rok, ale przy obecnej stopie procentowej nasz dług wciąż tylko rósł. Czasami mam wrażenie, że już nigdy się od niego nie uwolnię.
Spotykam się z Hiralem i nie podoba mi się to, że zaczął handlować prochami, z początku tylko wśród przyjaciół, a później na większą skalę. Nie powiem, że nie lubię czasami wziąć działki, ale nie często się to zdarza. Pewnego dnia dostałam telefon od Corda Andertona. Mama, zanim się rozchorowała, pracowała u Andertonów jako służąca. Zgodziłam się sprzątać u niego w mieszkaniu, ponieważ dodatkowe pieniądze są nam ogromnie potrzebne. Niestety byłam również zmuszona ukraść z mieszkania Corda "specjale" tylko dlatego, że kosztowały więcej, niż wynosiły mnie kilkutygodniowe zarobki na stacji kolejki. Pigułki te były specjalnie dostosowane do potrzeb zamożnych klientów, którym pomagały „złagodzić stres i zaburzenia lękowe”. Cord brał je od śmierci jego rodziców, a ja ukradłam mu kilka tabletek w nadziei, że się nie dowie. Cord nie wie jak trudną mamy sytuacje finansową i nie wie również tego, jak bardzo mi się podoba.
Rylin jest jedną z bohaterek powieści Katharine McGee o tytule "Tysiąc pięter", która swoją premierę będzie miała 26 kwietnia. Pozbawiona pieniędzy, żyjąca na niskim piętrze i ledwo radząca sobie ze swoim życiem dziewczyna, która ukradła pigułki chłopakowi u którego pracuje i który jej się podoba, aby spłacić czynsz. Czy Ty również chcesz poznać jej historie?
-
Zapoznaj się z innymi bohaterkami:
Rylin Myers
Bardzo ciekawie napisane :) Do samej historii mnie nie ciągnie, bo ma raczej trudny temat i wydźwięk. Jednak według mnie wydawnictwo zdecydowało się na bardzo ciekawy sposób promowania książki :)
OdpowiedzUsuńMuszę się z Tobą zgodzić :) taka forma pisania postów jest mega fajna.
UsuńMoją ulubioną bohaterką jest chyba Leda :)
OdpowiedzUsuńTak? A u mnie chyba Eris.. albo Avery, sama nie wiem :)
UsuńMuszę przyznać, że coraz bardziej intryguje mnie ta książka :)
OdpowiedzUsuńNie dziwę się. Ma w sobie to coś :)
UsuńChętnie sięgnę po tę historię ;) Tematyka nie jest prosta, ciekawe jak odbiór przez innych czytelników :)
OdpowiedzUsuńPewnie ile czytelników, tyle opinii :)
UsuńCiekawy [pomysł na pokazanie bohaterów powieści i zachęcenie do przeczytania książki ;)
OdpowiedzUsuńTwoje posty dotyczące tej książki rozbudzają mój apetyt. Mam wrażenie, że "Tysiąc pięter" okaże się wyjątkową publikacją. Bohaterkę, o której wspominasz, także bardzo chcę poznać :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :) zdecydowanie! Co prawda książka ma kilka niedociągnięć, ale czyta się ją szybko i przyjemnie :)
UsuńŚwietna recenzja! A na książkę mam ochotę, okładka mnie magnetyzuje heheeh
OdpowiedzUsuńDziękuję! Okładka tak, bardzo przyciąga wzrok :D
Usuńkradzież pigułek sposobem na zarobek ale może i ... podryw?:p na pewno się wszystko wyjaśni na kartach powieści:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Te bohaterki są szalone :)
UsuńRylin jest bohaterką, która nie ma lekko w życiu i jestem ciekawa, jak dalej potoczą się losy jej i Corda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Ja również jestem ciekawa. Chcę już dalszą część :)
UsuńŚwietny pomysł na post i zaintrygowanie czytelnika. Teraz tylko pozostaje czekać na premierę książki :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
O dziękuję :D
UsuńDlaczego Ty tak człowieka kusisz do złego? :P
OdpowiedzUsuńPrzepraszam :D
Usuń